Jeszcze dwie kolejki temu nikt nie spodziewał się, że sobotnie spotkanie może okazać się decydujące w walce o ekstraklasę. W 16. kolejce spotkań gorzowianie z trudem pokonali ekipę z Kościerzyny 22:24. W tym samym czasie drużyna Nielby została pogrążona przez Arkadiusza Hildebranda, doznając porażki w Poznaniu. Dzięki temu gorzowianie uzyskali pięć punktów przewagi nad wiceliderem. Już wtedy wiele osób okrzyknęło awans gorzowian. Jednak jak mówi stare porzekadło „nie mów hop, póki nie przeskoczysz”.
Przed spotkaniem z Jurandem Ciechanów akademików nawiedziła plaga kontuzji. Do spotkania nie przystąpił kapitan Tomasz Jagła, Robert Jankowski oraz Tomasz Rafalski. Jak się okazało zmiennicy nie spełnili pokładanych w nich oczekiwań a drużyna AZSu doznała pierwszej porażki w sezonie (32:37). Tracąc także swojego obrotowego Arkadiusza Bosego. Wieści o porażce gorzowian doszły także do Zielonej Góry gdzie Nielba przegrywała już 20:14. Wiadomość o porażce lidera podziałała na graczy z Wągrowca jak płachta na byka. Ostatecznie udało im się zremisować 20:20 i zmniejszyć stratę do 4 punktów.
Przed tygodniem akademicy pojechali po "pewne" punkty do Gdańska i wrócili z niczym. Mimo tego, iż do gry wrócił Robert Jankowski i Tomasz Rafalski, AZS doznał kompromitującej porażki z młodzieżą ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego 34:31. Wynik ten ogromnie uciszył ekipę z Wągrowca. Pomimo tego, iż do przerwy przegrywali czterema bramkami z Warszawianka Warszawa. Udało im się zwyciężyć 31:30 a decydującą bramkę z rzutu karnego zdobył Dawid Przysiek. Z pięciopunktowej przewagi zostały już tylko 2.
AZS AWF Gorzów Wlkp. jak na razie zwyciężył w 14 spotkaniach doznał 2 porażek a 2 spotkania zakończyły się remisem. Zawodnicy z Gorzowa zdobyli 579 bramek tracąc 509. Najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny jest Andrzej Wasilek z 88 bramkami na koncie.
Nielbą Wągrowiec zwyciężyła w 13 spotkaniach w 3 poniosła porażkę i podobnie jak gorzowianie 2 spotkania zakończyła remisem. Gracze Nielby rzucili 550 bramek tracąc 439. Najskuteczniejszym zawodnikiem jest Dawid Przysiek (4 miejsce w lidze) z dorobkiem 110 bramek.
Sobotnie pojedynek może ale nie musi zdecydować o tym kto awansuje do ekstraklasy. Czy osłabiony i pogrążony w małym kryzysie AZS poradzi sobie z nierówno grającą w ostatnim czasie Nielbą Wągrowiec? O tym przekonamy się już w najbliższą sobotę o godzinie 18 w hali przy ulicy Szarych Szeregów. Gorzowscy kibice staną przed wyborem, ponieważ o godzinie 17 odbędzie się zaległe spotkanie żużlowe. Mamy jednak nadzieję, że na trybunach zasiądzie liczna grupa fanów piłki ręcznej, ponieważ swój przyjazd zapowiadają także kibice Nielby Wągrowiec.