Ostateczny koniec zamieszania w sprawie 71-letniego szkoleniowca. Edward Strząbała poprowadzi legnickich szczypiornistów w 1.lidze. W środę złożył swój podpis na dwuletniej umowie a chwilę później uczynił to prezes MSPR Miedź Siódemka Zdzisław Woźniak.
- Były małe perturbacje. Przyznam, że rodzina namawiała mnie do podpisania umowy w Radomiu. Tam jednak możliwości gry o ekstraklasę są zdecydowanie mniej realne. Dlatego zdecydowałem się na Miedź - powiedział chwilę po podpisaniu kontraktu.
- W najbliższych dniach chcę zamknąć 16-osobową kadrę. I dopiero gdy to zrobię, to będę chciał wyjechać z nią na zgrupowanie. Dlatego postanowiłem zrezygnować z lipcowego wyjazdu do Zakopanego. Udział w zgrupowaniu kilku przypadkowych zawodników, byłby wyrzucaniem pieniędzy w błoto. W sierpniu będziemy mieli dopięty skład, który powalczy o ekstraklasę i wtedy wyjedziemy może na tydzień w Karkonosze - dodał Strząbała.
W najbliższych dniach na treningach Miedzi mają pojawić się kolejni zawodnicy których Strząbała namawia do gry w swoim zespole. Jednym z nich będzie bramkarz Wisły Płock - Przemysław Witkowski. Wiadomo też, że w Miedzi nie zobaczymy już białoruskiego kołowego Andrieja Kawaliowa. Strząbała zrezygnował z jego usług.
- W 1. lidze można grać tylko z jednym obcokrajowcem. Na miejsce Kawaliowa chcę ściągnąć do Legnicy znacznie lepszego gracza - wytłumaczył swoją decyzję Strząbała.