Liga Mistrzów. Szalony hit w Kilonii na remis

Marcin Górczyński 28 Października 2020, 20:44

PAP/EPA / Martin Rose / Na zdjęciu: mecz THW Kiel - Telekom Veszprem

• PGNiG Superliga. W Puławach nie zagrają. Kolejna modyfikacja kalendarza

THW prowadził fenomenalny Sander Sagosen. Norweg był momentami nie do zatrzymania, wszystko zamieniał na bramkę. Bardziej schowany był Domagoj Duvnjak, ale tak dowodził zespołem, że niektórych okazji nie wypadało zmarnować. Przy wyniku 31:28 w 55. minucie wydawało się, że mistrzom Niemiec nic nie grozi. Tymczasem... celowniki zacięły się na amen, do końca spotkania ani razu nie udało się pokonać Vlada Cupary.

Duvnjak i Sagosen jakby opadli z sił, ten drugi na minutę przed końcem wyraźnie spudłował i dał rywalom szansę na sukces. Omar Yahia napotkał jednak na ścianę w postaci Niklasa Landina. Duńczyk nie wykręcił nadzwyczajnych statystyk, ale włączał się do gry akurat w najbardziej potrzebnych chwilach.

Wynik jest chyba korzystniejszy dla Veszprem. Mistrzowie Węgier musieli bowiem radzić sobie bez kluczowej czwórki, zakażonej koronawirusem (Rodrigo Corrales, Blaz Blagotinsek, Mate Lekai i Kentin Mahe).

Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odniósł Motor Zaporoże, który niemal w całości zaraził się koronawirusem. Po dwóch tygodniach przerwy mistrzowie Ukrainy wrócili w niezłym stylu i pokonali Celje, przedłużając swoje szanse na wyjście z grupy.

THW Kiel - Telekom Veszprem 31:31 (18:20)
Najwięcej bramek: dla THW - Sander Sagosen 9, Niclas Ekberg 7, Harald Reinkind 5; dla Veszprem - Petar Nenadić 5, Andreas Nilsson, Vuko Borozan, Omar Yahia - po 4

Liga Mistrzów 2020/21, gr. B

ZOBACZ:
Modyfikacje kalendarza Superligi
Wirus storpedował grupę Łomży Vive