W środę 28 października naprzeciwko siebie mieli stanąć gracze Azotów Puławy i Zagłębia Lubin. Wobec poważnych podejrzeń co do obecności koronawirusa u zawodników z Dolnego Śląska, PGNiG Superliga Mężczyzn podjęła decyzję o przełożeniu meczu. Miedziowi muszą przejść testy.
Kalendarz rozgrywek jest na tyle rozwojowy, że w porównaniu do początku tygodnia został wywrócony do góry nogami. Z czterech zaplanowanych spotkań ostało się tylko jedno, w sobotę 31 października Łomża Vive Kielce ma zagrać z Grupą Azoty Tarnów.
W lukę w kalendarzu wstrzelą się za to gracze KPR Gwardii Opole i Torus Wybrzeża Gdańsk, którzy skorzystają z możliwości rozgrywania spotkań między "czystymi" zespołami, niezależnie od pierwotnego terminarza (CZYTAJ). Oba zespoły w większości przechorowały już zakażenie, niedawno wznowiły przygotowania. Gwardia zdążyła nawet rozegrać dwa spotkania ligowe.
W ramach łatania kalendarza, ligowcy mają zamiar spotykać się nawet w przerwie reprezentacyjnej.
ZOBACZ: Siódemka 6. kolejki PGNiG Superligi Kobiet
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie