Nazwisko Francuza nie po raz pierwszy pojawia się w kontekście kieleckiego klubu, kiedyś prezes Bertus Servaas przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że jego marzeniem jest właśnie transfer Melvyna Richardsona.
Według portalu la1ere.francetvinfo.fr, nie jest to wykluczone. Choć większość mediów łączyła leworęcznego rozgrywającego z Barceloną, będąc niemal pewnym rychłego transferu, to zawodnik przyznał, że wciąż nie podjął decyzji. Francuski serwis internetowy twierdzi, że konkurencyjne oferty pochodzą z Telekomu Veszprem, Rhein-Neckar Loewen i właśnie Łomży Vive Kielce.
- Nadal nie dokonałem wyboru. Jest kilka dużych klubów, z którymi negocjuję, ale decyzję ogłoszę później - skomentował Richardson.
24-letni rozgrywający to syn legendy francuskiej piłki ręcznej Jacksona Richardsona. Brylował w kategoriach juniorskich, w 2017 roku zadebiutował w kadrze seniorów, gdzie występuje także na środku rozegrania. Od 2017 roku jest zawodnikiem Montpellier, z którym w 2018 roku wygrał Ligę Mistrzów. Jego aktualny kontrakt wygasa w czerwcu 2021 roku.
Po sezonie 2020/21 Łomża Vive pożegna Krzysztofa Lijewskiego, który zostanie wyłącznie asystentem Tałanta Dujszebajewa. Ważne kontrakty mają Alex Dujshebaev i Branko Vujović, a także nastoletni Nigeryjczyk Yusuf Faruk. Z Łomżą Vive związany jest też przebywający na wypożyczeniu w Brześciu Paweł Paczkowski.
ZOBACZ:
Problemy przed zgrupowaniem kadry
Polski trener w Czechach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystrzelił jak z armaty. Jeszcze o nim usłyszymy