Adrian Struzik długo nie był na bezrobociu. Kierunek może zaskoczyć

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: Adrian Struzik
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: Adrian Struzik

Adrian Struzik znalazł zatrudnienie po niespełna miesiącu na bezrobociu. Nie jest to jednak propozycja z żadnego z polskich klubów występujących w PGNiG Superlidze ani nawet szczebel niżej. Przyjął ofertę z zagranicy.

W tym artykule dowiesz się o:

Sportowe CV Struzika jako trenera jest coraz bogatsze. Ostatnio pracował w Młynach Stoisław. Rozczarowujące wyniki drużyny w PGNiG Superlidze Kobiet sprawiły, że działacze postanowili zawiesić go miesiąc w obowiązkach, a następnie rozwiązali z nim umowę (więcej o tym tutaj).

Teraz podjął się zagranicznego wyzwania. Zatrudnił go DHK Banik Most. Zespół ten zajmuje aktualnie pierwsze miejsce w rodzimych rozgrywkach (gra tam 12 ekip). Przegrał tylko jedno spotkanie. Ma jednak o dwa mecze rozegrane więcej niż druga Iuventa Michalovce (11 triumfów).

Banik spisał się dużo gorzej w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej. W 3. rundzie uległ na własnym parkiecie Vaci NKSE 41:42. Wynik niecodzienny. Co ciekawe, sędziowały go Polki: Urszula Lesiak i Małgorzata Lidacka. Do rewanżu już nie doszło i awans zapewniły sobie Węgierki (w fazie grupowej odniosły tylko 1 zwycięstwo i pożegnały się z pucharami).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ukochana Cristiano Ronaldo pławi się w luksusach. Jacht, złota biżuteria...

Struzik ma doświadczenie na arenie europejskiej. Rywalizował z nieistniejącą już SPR Pogonią Szczecin w Challenge Cup i to z dużym sukcesem. Awansował z nią do finału tych rozgrywek w 2015 roku. To w Grodzie Gryfa zaczynał swoją samodzielną pracę w roli szkoleniowca drużyny ligowej. Wcześniej asystował w Vistalu Gdynia.

Dodajmy do tego, że od listopada 2018 roku ZPRP mianował go selekcjonerem kadry kobiet z rocznika 2002. Zastąpił wówczas Edytę Suchy. Młoda reprezentacja Polski pod jego wodzą zajęła 3. miejsce w mistrzostwach Europy 2019 (grupa B). W latach 2016 - 2019 był asystentem Leszka Krowickiego u seniorek.

Czytaj także:
--> Lider tabeli nie zwalnia tempa w Superlidze

Komentarze (0)