PGNiG Superliga Kobiet. Paulina Wdowiak znów błysnęła w meczu z Ruchem
MKS Perła Lublin wygrała w Chorzowie 33:25. Najlepszą zawodniczką wielokrotnych mistrzyń Polski była Paulina Wdowiak, której bardzo dobrze gra się przeciwko Ruchowi.
Już w pierwszych minutach, Wdowiak broniła bardzo skutecznie. - Dla mnie liczy się to, by już w pierwszej akcji dotknąć piłkę. Gdy to się uda, to mam wrażenie, że wszystko idzie łatwiej. Nabieram pewności siebie i gra mi się lepiej - oceniła szczypiornistka, której zespół w drugiej połowie przegrał fragment gry 1:7. - Przez chwilę brakowało nam koncentracji, ale szybko wróciłyśmy na właściwe tory. Nie dałyśmy sobie wyrwać trzech punktów i to było najważniejsze - podkreśliła.
Drużyna MKS-u Perły Lublin grała z ekipą, która już spadła z ligi. - Obawiałam się tego meczu. Przyjechałyśmy w ostatniej chwili, dziewczyny z autobusu musiały wyjść na rozgrzewkę, ale początek należał do nas i ustalił całe spotkanie. Wypracowałyśmy pięciobramkową zaliczkę i wówczas gra się z większym komfortem - opisała sytuację Monika Marzec, trenerka lubelskiej drużyny.
- Dla nas każdy mecz jest taki sam. Trzy punkty z Ruchem były warte tak samo, jak z Zagłębiem. Każdego przeciwnika trzeba szanować i podchodzić do meczu tak, jakby grało się z najlepszym przeciwnikiem, z jakim przyszło nam grać. Od soboty zaczynamy ustawiać taktykę na kolejny mecz ligowy, a dopiero po nim myślimy o finale Pucharu Polski - podsumowała Marzec.
Czytaj także:
Zacięta walka o srebro w Superlidze
Karkonosze najlepsze w Turnieju Mistrzyń