Czasu do startu ekstraklasy kobiet pozostaje coraz mniej. Dlatego też część zespołów stara się wykorzystać ten okres by jak najlepiej dopracować rozwiązania taktyczne tak w ataku, jak i obronie. Jeden z meczy sparingowych rozegrany został we wtorek w Gdyni. Miejscowy Vistal Łączpol pokonał 35:27 (13:15) Start Elbląg. - Na początku meczu dominowaliśmy na boisku. Było nawet 1:4. Do przerwy wygrywaliśmy dwoma bramkami. Poprawnie broniła Marta Miecznikowska. W drugiej połowie w bramce wystąpiła Agnieszka Kordunowska. Od 45 min. graliśmy mocno rezerwowym składem. Było dużo gorzej. [...] W przebiegu całego meczu widać było wyraźnie brak zgrania i skuteczności w ataku pozycyjnym oraz w sytuacji sam na sam. Poważnym problemem jest nadal duża ilość błędów technicznych. [...] W rewanżu, w Elblągu, postaramy się zagrać dużo lepiej i pokazać, że jesteśmy dobrze przygotowani do rozgrywek ligowych - powiedział po wtorkowym spotkaniu, na oficjalnej stronie klubowej Startu, Andrzej Drużkowski, trener elblążanek, którego zespół będzie gospodarzem piątkowego rewanżu.
Niespełna dwa tygodnie przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych Start Elbląg i Vistal Łączpol Gdynia grają między sobą mecze sparingowe. Pierwsze spotkanie rozegrane zostało we wtorek i lepsze okazały się gospodynie, które w Trójmieście wygrały 35:27 (13:15). Rewanż zostanie rozegrany w piątek w Elblągu.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
