Trójkolorowe prowadziły od pierwszych minut, ale dały się rozegrać Rosjankom po przerwie i na tablicy pojawił się wynik remisowy. Sborna nie poszła jednak za ciosem, a pozwoliła rywalkom na odbudowanie przewagi. Francuzki odpowiedziały serią trafień, po których prowadziły 22:16. Ta różnica ustawiła mecz, Rosjanki jedynie nieznacznie zmniejszyły straty (30:25). Nie do zatrzymania były zwłaszcza Allison Pineau i Pauletta Foppa, które rzuciły po siedem goli.
Francuzki pierwszy raz zdobyły mistrzostwo olimpijskie, z kolei męska reprezentacja kilkadziesiąt godzin wcześniej zapewniła sobie trzecie złoto w historii po zwycięstwie z Danią.
Wcześniej w meczu o brąz obyło się bez emocji. Norweżki zdominowały Szwedzki i wygrały aż 36:19, sięgając po swój kolejny olimpijski krążek.
Francja - Rosyjski Komitet Olimpijski 30:25 (15:13)
Najwięcej bramek: dla Francji - Alisson Pineau i Pauletta Foppa - po 7, Chloe Valentini 4; dla RKO - Polina Wiedechina 7, Daria Dmitriewa 6
Norwegia - Szwecja 36:19 (19:7)
Najwięcej bramek: dla Norwegii - Nora Mork, Kari Dale Brattset - po 8; dla Szwecji - Jenny Carlson i Johana Westberg - po 4
ZOBACZ:
Wybrzeże wierzy w wychowanka
Wielkie emocje w meczu o brąz
ZOBACZ WIDEO: Patryk Dobek zachwycił lekkoatletyczny świat. "Już po pierwszym okrążeniu krzyczałam, że to będzie medal olimpijski"