PGNiG Superliga. Długi kontrakt Torus Wybrzeża z wychowankiem

WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: zawodnicy Torus Wybrzeża Gdańsk
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: zawodnicy Torus Wybrzeża Gdańsk

Urodzony w 2002 roku wychowanek Wybrzeża Gdańsk, Jakub Powarzyński, podpisał nową umowę ze swoim klubem. Obecnie kontuzjowany szczypiornista będzie reprezentował Torus Wybrzeże przynajmniej do 31 maja 2024 roku.

Jakub Powarzyński to jedyny zawodnik, który pozostał w gdańskim klubie z bardzo dobrego rocznika 2002, z którym Wybrzeże zdobyło wiele medali. Wielu jego kolegów wybrało oferty innych klubów superligowych i pierwszoligowych. Praworęczny rozgrywający jest uważany za jednego z najzdolniejszych wychowanków gdańskiego klubu w ostatnim czasie.

Nie ma co się dziwić, że gdańszczanie zdecydowali się na długoletni kontrakt ze swoim wychowankiem. Będący od dwóch sezonów w pierwszym składzie Jakub Powarzyński, który obecnie leczy kontuzję - zerwał więzadła krzyżowe będzie występował w macierzystym klubie przynajmniej do 31 maja 2024 roku.

- Poprzedni sezon zakończył się dla mnie bardzo wcześnie. Niestety zerwane więzadła krzyżowe "pokrzyżowały" wiele moich planów i wyłączyły mnie z gry w PGNiG Superlidze, ale także z przygotowań do ME juniorów. Wiele miesięcy przerwy przyczyniło się do tego, że moja motywacja do ciężkiej pracy na treningach, a co za tym idzie gry na coraz wyższym poziomie, jest jeszcze większa niż kiedykolwiek wcześniej. Cieszę się z przedłużenia umowy, atmosfera w zespole napawa optymizmem, a doświadczenie, jakie oferuje trener, ale także zawodnicy z występami na poziomie europejskim, jest czynnikiem, który otwiera drogę na dalszy rozwój - powiedział zawodnik po podpisaniu kontraktu.

W ubiegłym sezonie, przed kontuzją, Powarzyński rzucił 11 bramek i zaliczył 11 asyst w 8 meczach. Jego umowa zawiera opcję przedłużenia. Torus Wybrzeże jak dotąd pozyskali dwóch zawodników z zewnątrz. To bramkarz Miłosz Wałach, który został wypożyczony na dwa lata z Łomży Vive Kielce oraz doświadczony kołowy Dmytro Doroszczuk.

Czytaj także: 
Łomża Vive już trenuje 
W finale powtórka z Rio

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia

Komentarze (0)