Ważna decyzja w sprawie Ligi Mistrzów. Kluby mają wolną rękę

Kluby Ligi Mistrzów zwolnione z obowiązku umieszczania logo związanego z Rosją sponsora Nord Stream 2. To reakcja na agresję Rosji na Ukrainę.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Nicolas Tournat i Arkadiusz Moryto Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: Nicolas Tournat i Arkadiusz Moryto
Od 2018 roku niemiecko-rosyjskie konsorcjum Nord Stream 2 (związane z Gazpromem) było sponsorem Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Od 25 lutego - decyzją EHF - uczestnicy rozgrywek nie muszą już promować partnera zawodów. Chodzi m.in. o obecność logo sponsora na bandach reklamowych, strojach oraz naklejanych reklamach na podłogę. Umowa z Nord Stream 2 nie została jednak zerwana.

Wcześniej EHF - po interwencji Związku Piłki Ręcznej w Polsce - odłożył na czas nieokreślony zaplanowane na 3 i 6 marca mecze el. ME 2022 z Rosją (CZYTAJ). Swoich meczów w el. ME 2022 nie zagrają też Ukrainki, a kluby ukraińskie i rosyjskie na razie będą rozgrywać spotkania w europejskich pucharach na neutralnych terenach.

Z piłką ręczną związane są też inne rosyjskie interesy. Sponsorem Ligi Mistrzyń jest Delo, rosyjska firma transportowa; ligę najlepszych klubów Europy Środkowo-Wschodniej (SEHA) wspiera Gazprom.

ZOBACZ:
Lubelska dominacja w PGNiG Superlidze

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show!
Czy uważasz, że rosyjskie kluby powinny zostać całkowicie wykluczone z rozgrywek?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×