Od 2018 roku niemiecko-rosyjskie konsorcjum Nord Stream 2 (związane z Gazpromem) było sponsorem Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Od 25 lutego - decyzją EHF - uczestnicy rozgrywek nie muszą już promować partnera zawodów. Chodzi m.in. o obecność logo sponsora na bandach reklamowych, strojach oraz naklejanych reklamach na podłogę. Umowa z Nord Stream 2 nie została jednak zerwana.
Wcześniej EHF - po interwencji Związku Piłki Ręcznej w Polsce - odłożył na czas nieokreślony zaplanowane na 3 i 6 marca mecze el. ME 2022 z Rosją (CZYTAJ). Swoich meczów w el. ME 2022 nie zagrają też Ukrainki, a kluby ukraińskie i rosyjskie na razie będą rozgrywać spotkania w europejskich pucharach na neutralnych terenach.
Z piłką ręczną związane są też inne rosyjskie interesy. Sponsorem Ligi Mistrzyń jest Delo, rosyjska firma transportowa; ligę najlepszych klubów Europy Środkowo-Wschodniej (SEHA) wspiera Gazprom.
ZOBACZ:
Lubelska dominacja w PGNiG Superlidze
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show!