Siódemka kolejki ekstraklasy kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ekstraklasie kobiet zwycięstwa odniosły faworytki. Nadal niepokonane są SPR Lublin, Zagłębie Lubin i Piotrcovia Piotrków Trybunalski. Pierwsze, bardzo cenne wygrane zanotowały Ruch Chorzów, Zgoda Ruda Śląska i AZS AWF Wrocław. A kto znalazł się w naszym zestawieniu? Zapraszamy do lektury.

W tym artykule dowiesz się o:

Bramkarka: Patrycja Mikszto (Vistał Łączpol Gdynia) [1]

Vistal Łączpol Gdynia przegrał w dramatycznych okolicznościach wyjazdowe spotkanie z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Najmniej zastrzeżeń można mieć jednak do bramkarki gości. To głównie dzięki jej postawie podopieczne Jerzego Cieplińskiego prowadziły przez długi czas. Niestety w końcówce koleżanki jej nie pomogły i Łączpol musiał przełknąć gorycz porażki. Patrycja Mikszto zasłużyła jednak na wyróżnienie i znalazła się po raz pierwszy w tym sezonie w naszym zestawieniu.

Lewe skrzydło: Kinga Polenz (Piotrcovia Piotrków Trybunalski) [2]

Do następnego meczu Kinga Polenz na pewno będzie bohaterką zespołu z Piotrkowa Trybunalskiego. W spotkaniu z Vistal Łączpolem Gdynia w decydującym momencie wzięła na siebie odpowiedzialność i równo z końcową syreną zdobyła zwycięską bramkę. W sumie w całym spotkaniu zaliczyła dziewięć trafień będąc najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu.

Lewe rozegranie: Beata Skalska (AZS AWF Wrocław) [1]

Jest to może wyróżnienie trochę na wyrost, ale uważamy, że należy nagradzać młode, wyróżniające się zawodniczki, których w lidze nie ma niestety za wiele. Mamy nadzieję, że Beata Skalska potwierdzi w kolejnych spotkaniach, że warto było. W meczu z KPR-em Jelenia Góra to ona w końcówce wzięła odpowiedzialność na swoje barki, dzięki czemu beniaminek z Wrocławia odniósł bardzo cenne zwycięstwo. 19- letnia rozgrywająca akademiczek rzuciła sześć bramek, przyćmiewając inne, bardziej doświadczone zawodniczki.

Środek rozegrania Anna Lisowska (Start Elbląg) [2]

Środkowa rozgrywająca Startu Elbląg jest prawdziwą liderką swojego zespołu. Sama jednak nie jest w stanie odwrócić losów meczu. W sobotnim spotkaniu z SPR-em Lublin walczyła, starała się ciągnąc grę swojego zespołu, zanotowała sześć celnych trafień, ale nie wystarczyło to do uzyskania dobrego wyniku.

Prawe rozegranie Klaudia Pielesz (Zagłębie Lubin) [1]

Młoda rozgrywająca Zagłębia Lubin już od dłuższego czasu uważana jest za ogromny talent. Dysponuje ona bardo dobrymi warunkami fizycznymi oraz posiada atomowy rzut jednak problemem Klaudii Pielesz zawsze była odporność psychiczna. W meczu z Politechniką Koszalińską to jednak ona, z 9 bramkami, była najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu a dodatkowo to jej bramka w końcówce dał zwycięstwo Zagłębiu.

Prawe skrzydło: Justyna Mrozek (Zgoda Ruda Śląska) [1]

Bardzo dobre zawody zagrała w Kielcach Justyna Mrozek. Skrzydłowa Zgody w dużej mierze przyczyniła się do ważnego zwycięstwa swojego zespołu. Skuteczna w ataku (zdobyła 7 bramek) i niezła w obronie. To wszystko pozwoliło jej na debiut w naszym zestawieniu.

Kołowa: Joanna Dworaczyk (Politechnika Koszalińska) [2]

Od dłuższego czasu to czołowa kołowa ekstraklasy. Udowodniła to w meczu z Zagłębiem. Co prawda jej zespół poniósł porażkę, ale Joanna Dworaczyk nie powinna mieć do siebie większych pretensji. Zaprezentowała wszystkie swoje atuty, zdobywając przy tym sześć bramek. To wszystko jednak nie wystarczyło by jej drużyna uzyskała chociaż remis.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Małgorzata Sadowska (SPR Lublin) [2]

Lewe skrzydło: Katarzyna Gleń (Zgoda Ruda Śląska) [1]

Lewe rozegranie: Joanna Obrusiewicz (Zagłębie Lubin)[2]

Środek rozegrania: Kristina Repelewska (SPR Lublin) [1]

Prawe rozegranie: Marija Gedroit (KSS Kielce) [1]

Prawe skrzydło: Małgorzata Majerek (SPR Lublin) [2]

Kołowa: Agnieszka Ziółkowska (Zagłębie Lubin) [2]

Źródło artykułu: