62 zawodników z PGNiG Superligi z powołaniami do kadr narodowych!
Sześćdziesięciu dwóch zawodników z klubów PGNiG Superligi otrzymało powołania na rozpoczynające się na dniach zgrupowania reprezentacji narodowych. Wśród nich jest aż czterdziestu czterech Polaków.
Środowe spotkanie 7. kolejki PGNiG Superligi mężczyzn pomiędzy Orlen Wisłą Płock a Wybrzeże Gdańsk będzie ostatnim ligowym meczem przed blisko dwutygodniową przerwą reprezentacyjną. Na przełomie października i listopada rozegrane zostaną bowiem pierwsze mecze głównej fazy eliminacji do Mistrzostw Europy 2016, które odbędą się w Polsce.
Na starcie rywalizacji o miejsca w polskim czempionacie stanie dwadzieścia osiem reprezentacji. W kadrach jedenastu z nich znalazło się łącznie osiemnastu szczypiornistów, którzy na co dzień występują w rozgrywkach PGNiG Superligi mężczyzn.
Po trzech przedstawicieli naszej ligi powołanych zostało do szerokich kadr Serbii, Chorwacji oraz Bośni i Hercegowiny, dwóch zawodników będzie bronic barw reprezentacji Rumunii, a na listach kadr znaleźli się również szczypiorniści pochodzący z Hiszpanii, Czech, Niemiec, Słowenii, Portugalii, Rosji i Litwy.
Zdecydowanie największą grupę stanowią zaś polscy zawodnicy. Aż czterdziestu czterech szczypiornistów z dziesięciu klubów PGNiG Superligi otrzymało powołania do reprezentacji seniorów, kadry B lub drużyny młodzieżowej. Który z zespołów najwyższej klasy rozgrywkowej ma najwięcej swoich przedstawicieli?
Michael Biegler powołał kadrę. Są niespodzianki!
-
JTJ Zgłoś komentarzRadzę więc, radykalizm poglądów, odłożyć tutaj na bok. Pamiętajcie, że wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.
-
JTJ Zgłoś komentarzpiłce nie widziało w nim pożytku dla Kadry. Chłopak chcąc się rozwijać, robic karierę, gra dla Niemców, proste. Cały czas czując się przy tym Polakiem z krwi i kości.
-
JTJ Zgłoś komentarzobecnie w Europie, w dobie migracji ludzi z całego Świata zakazywać komuś gry w barwach narodowych, bo jak miał 15 lat, to pograł w innej Kadrze jest zgoła głupie. Pewnie, ze niesmak budzą sprawy typu Katar, który po prostu kupuje sobie "kadre narodową", ale jeżeli ktoś urodził się w jednym państwie, ma rodziców z drugiego (lub przodków), mieszka w trzecim, a potem przeprowadza się do czwartego, to co Wy możecie wiedzieć, o jego godności osobistej i przywiązaniu do narodu. To, ze majac 15 lat mieszka się w kraju A i naturalne jest, że w jego barwach się gra, nie znaczy, że za 10 lat, po przeprowadzce nie można czuć się obywatelem kraju B i nie można czuć chęci występowania pod godłem B i reprezentowania jego wartości, jeżeli np ma się żonę z kraju B, dzieci urodzone i wychowane w kraju B. Przykład studiów jest akurat bardzo głupi, bo dziś kierunki się zmienia, robi się 2 i 3 fakultety, właśnie po to, żeby mieć więcej opcji do wyboru na przyszłość.
-
tori Zgłoś komentarzBuszkow i Tatarincew też polecieli na kadrę więc razem 64.
-
Mudd Zgłoś komentarzmistrzostwa w Katarze?
-
hbll Zgłoś komentarzTo Tarabocchia gra dla Bośni? Niedawno Bushkov mówił, że razem z Gromyką liczą na powołanie do kadry Białorusi. Jak widać chyba młodzież z Mińska skutecznie wybiła im to z głów.