Siódemka 7. kolejki Superligi Kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal SportoweFakty.pl prezentuje zestawienie zawodniczek, które w naszej ocenie swoją postawą na parkiecie zasłużyły na miejsce w siódemce kolejki.

1
/ 8

Zawodniczka KPR-u Jelenia Góra rozegrała najprawdopodobniej jeden z najlepszych meczów w swojej karierze. W pojedynku z faworyzowaną Pogonią Baltica Szczecin obroniła aż trzy karne, a przez decydujące jedenaście minut spotkania żadna z rywalek nie potrafiła jej pokonać. To w główniej mierze dzięki niej szczypiornistki ze stolicy Karkonoszy, przy odrobinie szczęścia, mogły nawet wygrać, ale i tak zremisowały niemal przegrany już mecz.

2
/ 8

Lewe skrzydło: Magdalena Pawłowska (Vistal Gdynia) [2]

Skrzydłowa z Trójmiasta nie po raz pierwszy błysnęła skutecznością, co zaowocowało między innymi jej obecnością w naszym zestawieniu. Spotkanie Vistalu Gdynia z SPR-em Olkusz było jednostronnym widowiskiem. Z takimi zawodniczkami jak Małgorzata Gapska w bramce i Magdalena Pawłowska w ataku, Srebrne Lwice nie miały nic do powiedzenia.

3
/ 8

Liderka Góralek w ofensywie ponownie potwierdziła swoją klasę i ogromne doświadczenie. Wygrana ze Startem Elbląg miała dla Katariny Dubajovej i jej koleżanek duże znaczenie, a Słowaczka stoczyła kapitalny pojedynek bramkowy z Sylwią Lisewską. Obie zawodniczki rzuciły po dziesięć bramek.

4
/ 8

Środek rozegrania: Dorota Małek (MKS Selgros Lublin) [2]

Prawdziwa przywódczyni mistrzyń Polski. Wykazuje się nie tylko ligowym ograniem, ale także nieustępliwym charakterem. Do bramki KGHM Metraco Zagłębia Lubin trafiała aż dziewięciokrotnie. Brała na swoje barki ciężar rozgrywania piłki w najgorszych momentach, gdy to rywalki miały lepsze okresy gry. Zaprezentowała szeroki wachlarz rzutów z drugiej linii, a często odważnie wchodziła w blok obronny lubinianek.

5
/ 8

Akademiczki pną się w górę tabeli, a zespół ma już kilka liderek bez których trudno wyobrazić sobie siódemki z Koszalina. Jedną z nich jest niewątpliwie Aleksandra Kobyłecka. Jej bramki walnie przyczyniły się do zwycięstwa nad Ruchem Chorzów, podobnie jak efektywne asysty. Nie bez znaczenia jest również spryt boiskowy i doświadczenie tej zawodniczki.

6
/ 8

Prawe skrzydło: Paulina Masna  (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [2]

Młoda skrzydłowa z Nowego Sącza zrobiła bardzo duże postępy w porównaniu do poprzedniego sezonu i kolejny raz to udowodniła w meczu przeciwko Startowi Elbląg. Wraz z Katariną Dubajovą rzuciły ponad połowę bramek dla Góralek w tym spotkaniu. Imponowała szybkością i opanowaniem w trudnych momentach.

7
/ 8

Pięć bramek to dosyć sporo jak na kołową, zwłaszcza gdy domeną tej zawodniczki jest gra w obronie. Monika Stachowska w ofensywie przy dogodnych sytuacjach nigdy nie zawodzi, a jeśli nawet sama nie trafi do siatki rywalek, to zawsze wywalczy rzut karny. Jej postawę warto docenić również z tego powodu, że w Jeleniej Górze gra się szalenie trudno.

8
/ 8

Ławka rezerwowych:

Aleksandra Baranowska
Aleksandra Baranowska

Bramkarka: Aleksandra Baranowska (MKS Selgros Lublin) [1] Lewe skrzydło: Karolina Kalska (Energa AZS Koszalin) [3] Lewe rozegranie: Karolina Olszowa (Aussie Sylex Sambor Tczew) [1] Środek rozegrania: Małgorzata Buklarewicz (KPR Jelenia Góra) [5] Prawe rozegranie: Aleksandra Kucharska (Piotrcovia Piotrków Tryb.) [2] Prawe skrzydło: Katarzyna Kołodziejska (Start Elbląg) [2] Kołowa: Joanna Drabik (MKS Selgros Lublin) [4]

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl  

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
woj Mirmiła
7.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Martynka i wszystko jasne - zapora nie do przejścia :)))