W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Martyna Kozłowska (KPR Jelenia Góra) [1]
Zawodniczka KPR-u Jelenia Góra rozegrała najprawdopodobniej jeden z najlepszych meczów w swojej karierze. W pojedynku z faworyzowaną Pogonią Baltica Szczecin obroniła aż trzy karne, a przez decydujące jedenaście minut spotkania żadna z rywalek nie potrafiła jej pokonać. To w główniej mierze dzięki niej szczypiornistki ze stolicy Karkonoszy, przy odrobinie szczęścia, mogły nawet wygrać, ale i tak zremisowały niemal przegrany już mecz.
Lewe skrzydło: Magdalena Pawłowska (Vistal Gdynia) [2]
Skrzydłowa z Trójmiasta nie po raz pierwszy błysnęła skutecznością, co zaowocowało między innymi jej obecnością w naszym zestawieniu. Spotkanie Vistalu Gdynia z SPR-em Olkusz było jednostronnym widowiskiem. Z takimi zawodniczkami jak Małgorzata Gapska w bramce i Magdalena Pawłowska w ataku, Srebrne Lwice nie miały nic do powiedzenia.
Lewe rozegranie: Katarina Dubajova (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [4]
Liderka Góralek w ofensywie ponownie potwierdziła swoją klasę i ogromne doświadczenie. Wygrana ze Startem Elbląg miała dla Katariny Dubajovej i jej koleżanek duże znaczenie, a Słowaczka stoczyła kapitalny pojedynek bramkowy z Sylwią Lisewską. Obie zawodniczki rzuciły po dziesięć bramek.
Środek rozegrania: Dorota Małek (MKS Selgros Lublin) [2]
Prawdziwa przywódczyni mistrzyń Polski. Wykazuje się nie tylko ligowym ograniem, ale także nieustępliwym charakterem. Do bramki KGHM Metraco Zagłębia Lubin trafiała aż dziewięciokrotnie. Brała na swoje barki ciężar rozgrywania piłki w najgorszych momentach, gdy to rywalki miały lepsze okresy gry. Zaprezentowała szeroki wachlarz rzutów z drugiej linii, a często odważnie wchodziła w blok obronny lubinianek.
Prawe rozegranie: Aleksandra Kobyłecka (Energa AZS Koszalin) [2]
Akademiczki pną się w górę tabeli, a zespół ma już kilka liderek bez których trudno wyobrazić sobie siódemki z Koszalina. Jedną z nich jest niewątpliwie Aleksandra Kobyłecka. Jej bramki walnie przyczyniły się do zwycięstwa nad Ruchem Chorzów, podobnie jak efektywne asysty. Nie bez znaczenia jest również spryt boiskowy i doświadczenie tej zawodniczki.
Prawe skrzydło: Paulina Masna (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [2]
Młoda skrzydłowa z Nowego Sącza zrobiła bardzo duże postępy w porównaniu do poprzedniego sezonu i kolejny raz to udowodniła w meczu przeciwko Startowi Elbląg. Wraz z Katariną Dubajovą rzuciły ponad połowę bramek dla Góralek w tym spotkaniu. Imponowała szybkością i opanowaniem w trudnych momentach.
Kołowa: Monika Stachowska (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [4]
Pięć bramek to dosyć sporo jak na kołową, zwłaszcza gdy domeną tej zawodniczki jest gra w obronie. Monika Stachowska w ofensywie przy dogodnych sytuacjach nigdy nie zawodzi, a jeśli nawet sama nie trafi do siatki rywalek, to zawsze wywalczy rzut karny. Jej postawę warto docenić również z tego powodu, że w Jeleniej Górze gra się szalenie trudno.
Ławka rezerwowych:
Bramkarka: Aleksandra Baranowska (MKS Selgros Lublin) [1] Lewe skrzydło: Karolina Kalska (Energa AZS Koszalin) [3] Lewe rozegranie: Karolina Olszowa (Aussie Sylex Sambor Tczew) [1] Środek rozegrania: Małgorzata Buklarewicz (KPR Jelenia Góra) [5] Prawe rozegranie: Aleksandra Kucharska (Piotrcovia Piotrków Tryb.) [2] Prawe skrzydło: Katarzyna Kołodziejska (Start Elbląg) [2] Kołowa: Joanna Drabik (MKS Selgros Lublin) [4]
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl