MŚ 2015: Kinga Achruk najdłużej na boisku, Karolina Kudłacz-Gloc liderką klasyfikacji kanadyjskiej

Zdecydowanie najlepszą snajperką Polek w fazie grupowej była rozgrywająca Karolina Kudłacz-Gloc, która posłała piłkę do bramki rywalek aż 30 razy. Jednakże ponad 1/3 swojego dorobku strzeleckiego zanotowała już w inauguracyjnym meczu przeciwko Kubie, zdobywając wówczas aż 11 goli. Najlepszą skutecznością rzutów może pochwalić się z kolei skrzydłowa Agnieszka Kocela.

Najwięcej bramek

Nie dość, że Kudłacz-Gloc zapewniła polskiej ekipie najwięcej bramek, to była również najlepiej podającą szczypiornistką i najczęściej otwierała swoim koleżankom drogę do pokonania bramkarki rywali. W klasyfikacji kanadyjskiej nieźle wygląda również dorobek innej z rozgrywających, Kingi Achruk.

Klasyfikacja kanadyjska

Postawa reprezentacji Polski w defensywie pozostawiała w pierwszej rundzie wiele do życzenia. W ciągu pięciu dotychczasowych pojedynków nasze kadrowiczki zanotowały 15 przechwytów, 11 bloków i spędziły łącznie 40 minut na ławce kar. Dwuminutowe wykluczenia najczęściej otrzymywała Iwona Niedźwiedź.

Gra w obronie

Obecny praktycznie w każdym spotkaniu chaos w grze ofensywnej skutkował bardzo dużą liczbą błędów popełnionych przez Polki. Najczęściej myliły się Kudłacz-Gloc i Niedźwiedź. W tej klasyfikacji najmocniej jednak razi statystyka prawej rozgrywającej Aleksandry Zych, która łącznie spędziła na boisku zaledwie nieco ponad 40 minut, a zanotowała w tym czasie aż 9 pomyłek.

Błędy techniczne

Co zrozumiałe, najdłużej na boisku przebywały przede wszystkim najbardziej uznane szczypiornistki polskiego zespołu, czyli Achruk i Kudłacz-Gloc. Pomiędzy nimi, na podium rankingu znalazła się jednak lewoskrzydłowa Agnieszka Kocela, która jest jednym z najjaśniejszych punktów naszej reprezentacji na tym turnieju.

Czas na boisku

Na wiele słów uznania za występy w fazie grupowej nie zasłużyły także polskie bramkarki. Do momentu ostatniego meczu z Holandią, kiedy to dobrą zmianę dała Anna Wysokińska, o postawie naszych golkiperek nie mówiło się właściwie nic pozytywnego. Nic dziwnego, skoro ani jedna z nich nie może pochwalić się choćby 30-procentową skutecznością obronionych rzutów.

Statystyki bramkarek

Spoglądając na ogólne statystyki rzutowe naszych reprezentantek, najbardziej rzuca się w oczy kompletny brak wydajności przy próbach z dystansu. Co prawda wiele tych prób było wymuszonych pokazywaniem przez sędziów gry pasywnej, ale ta sytuacja jest "kamyczkiem do ogródka" trenera Kim Rasmussen i jego pomysłu na poczynania w ofensywie. Polskie szczypiornistki bardzo słabo spisywały się również przy rzutach karnych.

Skuteczność rzutowa