W tym artykule dowiesz się o:
"Marca": Wielkie otwarcie w Polsce
Dziennikarz "Marki" o pierwszym w tym sezonie meczu Barcelony w LM pisze z dużym entuzjazmem. Kluczem do zwycięstwa była szczelna obrona, dobre interwencje Gonzalo Pereza de Vargasa oraz wysoka dyspozycja Waela Jallouza i Valero Rivery. Wszystko skończyło się dla Barcelony dobrze, choć początek był kiepski, bo Hiszpanie przegrywali w Płocku 0:3. Po przerwie straty udało się jednak odrobić. W ostatnich minutach goście w pełni kontrolowali mecz. Wiśle zabrakło siły, którą pokazała w pierwszej połowie.
"Mundo Deportivo": Ciężka walka w Płocku
- Barcelona zaczęła swoją europejską podróż od zwycięstwa odniesionego po ciężkiej walce - czytamy na łamach "Mundo Deportivo". - Postawa Corralesa była kluczem do zrozumienia tego, dlaczego Wisła zaczęła tak dobrze. Barcelona była cierpliwa, powoli przeżuwała mecz. Po przerwie sytuacja się odwróciła, bo na wyższy poziom wszedł Perez de Vargas.
"As": Wspaniałe zwycięstwo
Barcelona odniosła w Płocku "wspaniałe zwycięstwo po świetnej drugiej połowie". Najmocniej przyczynili się do tego Rivera, Jallouz oraz Perez de Vargas. Ten pierwszy był jedynym zawodnikiem pozyskanym przez Katalończyków tego lata, który "odpalił" już w pierwszym meczu LM. "As" nie ma jednak wątpliwości, że Lasse Andersson, Dika Mem, Timothey N'guessan oraz Joan Saubich wkrótce także pokażą klasę. W przypadku Orlen Wisły dziennikarze zwracają uwagę na świetną formą Corralesa, który w pierwszej połowie napsuł gościom mnóstwo krwi.
Handball-Planet.com: Nowa Barcelona wygrywa
Według Handball-Planet.com Katalończycy "rozpoczęli sezon w najlepszy możliwy sposób". Podopieczni Xaviera Pascuala pokazali swoją wyższość w Płocku, a więc w miejscu, gdzie w przeszłości miewali spore problemy. Dobra druga połowa zrobiła różnicę na korzyść Kiryła Lazarowa, Victora Tomasa i spółki.
"Sport": Popis weteranów
Korespondent "Sportu" podkreśla, że początek meczu był dla Barcelony kompletnie nieudany, ale później sprawy w swoje ręce wzięli weterani. W pierwszej połowie goście zawodzili. Obrońcy popełniali proste błędy, a zawodnicy ofensywni nie mogli znaleźć recepty na szczelną linię defensywną rywali. Znakomity był Corrales, mnóstwo krwi Katalończykom napsuł też Gilberto Duarte. Po przerwie wszystko się zmieniło.
EHF CL: Corrales jak wicher
Oficjalna strona internetowa Ligi Mistrzów cytuje Pascuala, który spodziewał się w Płocku ciężkiego meczu. Życie jego drużynie utrudniał przede wszystkim Corrales, który w pierwszej połowie był jak wicher, powstrzymując Barcelonę. Pierwsza połowa należała do gospodarzy, lecz "w przerwie Pasucal najwyraźniej wygłosił w szatni znakomite przemówienie", po którym jego zespół przejął kontrolę nad spotkaniem. "Szaleni kibice mocno wspierali Wisłę", ale goście dzięki wysokiej skuteczności nie zboczyli ze ścieżki wiodącej do zwycięstwa.