Siódemka 8. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn, czyli pięciu kadrowiczów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ósmą kolejkę spotkań PGNiG Superligi Mężczyzn zakończył niedzielny mecz w Płocku, więc pora na siódemkę tej serii gier. Wśród wyróżnionych znalazło się aż czterech reprezentantów Polski i jeden ze Słowenii.

1
/ 8

Trudno być bohaterem, gdy jesteś bramkarzem, a Twoja drużyna gra przeciwko zespołowi z najsłabszym atakiem w lidze. Arturowi Chmielińskiemu to się jednak udało. Niech argumentami będą statystyki - 19 odbitych piłek, 71-procentowa skuteczność interwencji w drugiej połowie, a 56-procentowa w całym meczu. Występ jak z marzeń. Takiego występu swojego bramkarza Wybrzeże nie mogło zmarnować.

W siódemce kolejki: po raz drugi (raz na ławce) Dlaczego? 71-procentowa skuteczność interwencji. Trzeba coś dodawać?

2
/ 8

Gdy zadebiutował w PGNiG Superlidze, nie miał jeszcze 17 lat. Wojciech Zydroń, jeden z najlepszych polskich lewoskrzydłowych ostatniej dekady, mówił o nim: "To przyszłość reprezentacji". W lipcu Krysiak skończył pełnoletność, a już we wrześniu przekroczył granicę 100 bramek w lidze. W sobotę dołożył kolejne dziewięć w Kwidzynie i potwierdził, że trener Dariusz Tomaszewski miał rację powołując go do reprezentacji juniorów.

W siódemce kolejki: po raz pierwszy Dlaczego? 9 bramek w Kwidzynie

3
/ 8

Nie mamy pojęcia kto i co zrobił w tym sezonie z Gwardią Opole, ale jej zawodnicy nie przestają nas zadziwiać. Gdy przed startem ligi wiceprezydent Opola Marcin Rol powiedział, że Gwardia będzie "rywalizować na równym lub nieco niższym poziomie niż najlepsze zespoły w lidze", zrobiliśmy wielkie oczy. I choć wciąż można dywagować nt. wspomnianego poziomu, to drużynie Rafała Kuptela nie można odebrać, że jest w tej chwili piąta w lidze.

Siłą "Gwardzistów" jest to, że niemal w każdej kolejce któryś z zawodników "odpala". W miniony piątek "odpalił" Antoni Łangowski, który w Legionowie zdobył 10 bramek i poprowadził zespół do piątej wygranej w sezonie. "Tolek" dawno nie miał tak dobrego startu sezonu i zasłużenie otrzymał powołanie do kadry B.

W siódemce kolejki: po raz drugi Dlaczego? 10 bramek i wygrana Gwardii w Legionowie

4
/ 8

Środek rozegrania: Uros Zorman (Vive Tauron Kielce)

Wszyscy wiedzą jak kapitalnie rozgrywa, jak współpracuje z kołowym, jak tworzy pozycje rozgrywającym, ale wciąż rywale nie potrafią znaleźć na niego sposobu. A gdy rzuca więcej niż jedną czy dwie bramki, to znaczy, że na boisku robi co chce. Tak było w Zabrzu. Mecz z NMC Górnikiem Zorman skończył z pięcioma bramkami i stertą asyst, a przecież - jak to u Tałanta Dujszebajewa - nie grał przez pełne 60 minut.

W siódemce kolejki: po raz pierwszy Dlaczego? Pięć bramek i cała masa asyst w Zabrzu

5
/ 8

Prawe rozegranie: Marek Szpera (MMTS Kwidzyn)

Dwa razy był już na rezerwie (w tym tydzień temu), a teraz w końcu znalazł się w podstawowej siódemce kolejki. 29-latek na starcie sezonu trzyma formę i potwierdza, że wciąż jest jednym z czołowych prawych rozgrywających ligi. W meczu z Pogonią może nie zagrał wybitnie, ale wystarczająco dobrze, by być najlepszym na swej pozycji w kolejce.

W siódemce kolejki: po raz trzeci (dwa razy w rezerwie) Dlaczego? 6 trafień w meczu z Pogonią

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob znów z nagrodą za wyścig sezonu: "Sam się dziwię, jak ja to robię"

6
/ 8

Prawe skrzydło: Arkadiusz Moryto (Zagłębie Lubin)

Dzień dobry! Witamy, panie Moryto! Po świetnym sezonie w SMS-ie ZPRP i dobrych występach na młodzieżowych mistrzostwach Europy w Danii, 19-latek w końcu zawitał na parkiety PGNiG Superligi. Start sezonu miał przeciętny (jak i całe Zagłębie), ale w sobotnich derbach z Chrobrym w końcu odpalił.

"Ciągnął grę drużyny, sam wypracował sobie pozycje do rzutu i nie czekał tylko na skrzydle na podania" - pisała o jego występie nasza dziennikarka, Małgorzata Boluk. Młokos zdobył 9 bramek i po raz pierwszy w karierze znalazł się w siódemce kolejki.

W siódemce kolejki: po raz pierwszy (w karierze) Dlaczego? 9 bramek w derbach Dolnego Śląska

7
/ 8

Co za start sezonu ma ten facet! Siedem występów w lidze, 44 bramki, w tym aż 11 w ósmej serii spotkań przeciwko mistrzom Polski. No ale Daćko motywację miał podwójną, bo przy linii bocznej stał Tałant Dujszebajew, który dzień wcześniej po raz pierwszy powołał go do reprezentacji. - Postaram się wykorzystać zaufanie - mówił po meczu. Jeśli wykorzysta z taką skutecznością jak w meczu z Vive, to w kadrze może zagościć na dłużej.

W siódemce kolejki: po raz trzeci (raz w rezerwie) Dlaczego? 11 bramek z Vive. A to przecież kołowy

8
/ 8

Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Michał Sumara
27.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Arek!!!!  
avatar
Wiesław Burlyta
25.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Arek człowiek z Nowej Huty