Liga za ciasna dla Marka Daćki. Siódemka 23. kolejki PGNiG Superligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po dwóch przedstawicieli NMC Górnika Zabrze i SPR Stali Mielec znalazło się w gronie najlepszych zawodników 23. kolejki PGNiG Superligi. Sprawdź, kto jeszcze zasłużył na nominację.

1
/ 8

Człowiek-orkiestra. A to poprowadzi drużynę, a to wybroni jej mecz. Lipka w tym sezonie zachwyca i potwierdza, że bramkarze w piłce ręcznej są jak wino. 38-latek ze świetnej strony pokazał się już w poprzedniej serii w meczu w Gdańsku, ale wtedy nie dało to Stali punktów. Inaczej było w sobotę w Piotrkowie. Po pierwszej połowie "Czeczeńcy" przegrywali 6:12, ale do Mielca wrócili z wygraną 25:23. Lipka po przerwie zamurował bramkę i w znaczący sposób przybliżył swój zespół do barażów o play-offy.

W siódemce: po raz czwarty (raz na ławce) Dlaczego? Bohater Stali w meczu z Piotrkowianinem

2
/ 8

W 23. serii spotkań lewoskrzydłowi nie zachwycili, ale nie można przejść obojętnym obok występu Zydronia. 38-latek wrócił do gry po prawie pięciomiesięcznej przerwie i dał Pogoni nową jakość. Z zimną krwią egzekwował karne, dołożył dwa trafienia z gry, w tym jedno po efektownym lobie ze skrzydła. Wydaje nam się, że weteran może nas jeszcze w tym sezonie zaskoczyć.

W siódemce: po raz pierwszy Dlaczego? Znakomity powrót po kontuzji i sześć bramek w meczu z Meblami Wójcik (32:24)

3
/ 8

Lewe rozegranie: Marcin Miedziński (SPR Stal Mielec)

Do PGNiG Superligi trafił nieco z przypadku, bo pewnie gdyby nie kontuzje Wiktora Kawki i Michała Wypycha, Stal wcale nie szukałaby zawodnika na lewą połówkę. Do Mielca Miedziński został więc sprowadzony jako opcja awaryjna i przede wszystkim miał podwyższyć środek obrony zespołu. "Liczymy na jego uniwersalność" - mówili wtedy w Stali i się nie przeliczyli. W sobotę w Piotrkowie Miedziński nie tylko nieźle radził sobie w obronie, ale też rzucił sześć bramek. I to w sytuacji, gdy praktycznie nie miał zmiennika.

W siódemce: po raz pierwszy Dlaczego? Sześć bramek w wygranym meczu w Piotrkowie

4
/ 8

Środek rozegrania: Paweł Niewrzawa (Wybrzeże Gdańsk)

Rodowity gdańszczanin zadomowił się w zestawieniu. Niewrzawa może tylko żałować, że ponownie zabłysnął w przegranym spotkaniu. Trzy kolejki temu rzucił 10 bramek Orlen Wiśle Płock, tym razem osiem razy pokonał Adama Malchera z Gwardii (24:33). Reprezentant Polski przedzierał się przez defensywę opolan, nawet, gdy rywale wychodzili wyżej z obroną. Momentami sam ciągnął wózek pod nazwą Wybrzeże i kilka razy dał kolegom impuls do walki o zwycięstwo. Gwardia była jednak poza zasięgiem.

W siódemce: po raz trzeci (raz na ławce) Dlaczego? Osiem bramek w meczu z Gwardią Opole

[color=black]ZOBACZ WIDEO PSG nie odpuszcza liderowi. Zobacz skrót meczu z Olympique Lyon [ZDJĘCIA ELEVEN]

[/color]

5
/ 8

Prawe rozegranie: Iso Sluijters (NMC Górnik Zabrze)

Podoba się nam, jak Holender radzi sobie w tym roku. Początek sezonu miał niemrawy i rzutowo wyglądał co najwyżej przeciętnie. Teraz bije od niego pewność siebie, a to przekłada się na jego statystyki. Iso rzuca częściej i przede wszystkim skuteczniej. W sobotę w meczu z Azotami zdobył siedem bramek w ośmiu próbach. Na takiego Sluijtersa czekaliśmy.

W siódemce: po raz czwarty (dwa razy na ławce) Dlaczego? Druga strzelba Górnika w arcyważnym meczu z Azotami

6
/ 8

Kilka nieco mniej efektownych występów i wystarczy. Już w poprzedniej kolejce z Pogonią Szczecin dał próbkę swoich możliwości, a kilka dni później w Lubinie był najjaśniejszym puntem Nafciarzy. Rumun wykorzystywał obrony Rodrigo Corralesa i błyskawicznie startował do kontr, nie mylił się z nominalnej pozycji i zakończył mecz z dziewięcioma bramkami. Przez kilka minut spotkanie zamieniło się w "one man show". Ghionea tuż po przerwie sześć razy trafić do siatki. Z rzędu, dodajmy.

W siódemce: po raz trzeci (raz na ławce) Dlaczego? Kapitalny występ w Lubinie (36:26)

7
/ 8

Górnik znaczy Daćko. W środę w meczu z Legionowem rzucił 14 bramek, a jego zespół odniósł 12. zwycięstwo w sezonie. Minęły trzy dni i do Zabrza przyjechały Azoty, a 26-latek zdobył 11 bramek i wypracował trzy rzuty karne. Górnik oczywiście wygrał i pozostał w grze o trzecie miejsce w grupie pomarańczowej. Co do Daćki - nie ma w PGNiG Superlidze bardziej skutecznego i lepiej biegającego do kontr obrotowego niż zawodnik Górnika. Czy ta liga nie staje się dla niego powoli za mała?

W siódemce: po raz szósty Dlaczego? Kolejny kosmiczny mecz i 11 bramek w meczu z Azotami

8
/ 8

Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)