Lider pilnie poszukiwany. Najlepsi polscy szczypiorniści 2020: środkowi rozgrywający

Historia rankingu: 

(*) w polu widzenia

6. Michał Olejniczak (SMS ZPRP Gdańsk / Łomża Vive Kielce)

Chyba żaden z Polaków, może oprócz Szymona Sićki, nie zaczął 2020 roku od tak efektownego wejścia. 18-letni licealista z Gdańska, bez debiutu w Superlidze, stał się podstawowym środkowym reprezentacji podczas ME 2020. Grał bez kompleksów, kibice od razu podłapali temat i uwierzyli, że będzie liderem na lata. Tak jak przewidywano, związał się z Łomżą Vive Kielce, gdzie trener Tałant Dujszebajew wziął go w obroty. Przy Igorze Karaciciu występował rzadziej, szczególnie w Lidze Mistrzów. Jego czas jeszcze nadejdzie.

ZOBACZ: Gwiazda opuści MŚ 2021

5. Maciej Tokaj (MKS Zagłębie Lubin)

Spędził już trochę lat w Superlidze, aż w końcu chyba znalazł swoje miejsce na ziemi. Przy mocnych konkurentach w Górniku Zabrze wygrzewał ławkę, nie pokazał swojego dużego potencjału. Potem poważna kontuzja w pierwszych występach w Zagłębiu Lubin i... niespodziewane odrodzenie. Od 2019 roku bez wielkich wahań formy, stał się jednym z najlepszych podających w lidze. Może tylko żałować, że sezon 2020/21 zakończył na razie z zaledwie pięcioma meczami na koncie (17 goli, aż 36 asyst). Do gry powinien wrócić w lutym/marcu, groźnie wyglądająca kontuzja uda leczy się całkiem dobrze.

ZOBACZ WIDEO: Zmiana pokoleniowa w polskim sporcie? "Świątek, Zmarzlik i Błachowicz przerośli swoich mistrzów"

4. Mateusz Jachlewski (Torus Wybrzeże Gdańsk)

Po raz pierwszy sklasyfikowany na środku, choć to dla niego nie pierwszyzna, prowadził grę Polaków podczas MŚ 2017. Odkąd odszedł z Łomży Vive Kielce do Torus Wybrzeża Gdańsk, ponownie stał się reżyserem gry. Dowodził w większości niedoświadczonymi kolegami. Potrafił zagrać niekonwencjonalnie czy rzucić efektownie zza obrony. Jachlewski jest drugi pod względem asyst (82) w Superlidze, ustępuje tylko Michałowi Jureckiemu. Szkoda, że od kilku lat nie pomaga już reprezentacji.

3. Adrian Kondratiuk (Górnik Zabrze)

Nie był to jego najlepszy rok w karierze, ale nie na tyle słaby, by wypadł z czołówki. Chociaż z drugiej strony wysoką pozycję zawdzięcza po części słabości albo problemom konkurencji. Zima przeciętna, sezon 2020/21 nieznacznie lepszy, jednak nie załapał się do kadry na MŚ. Zdecydowanie najsłabsza skuteczność wśród wyróżnionych, właściwie nie zagrażał z daleka. Nadrabiał asystami, w 2020 roku miał jeden z lepszych wyników spośród Polaków. W porównaniu do poprzednich 12 miesięcy dość znaczący regres.

2. Maciej Pilitowski (Energa MKS Kalisz)

Gdy okazało się, że ma dowodzić siódemką Patryka Rombla, to nie oczekiwano po nim wiele. Podczas ME 2020, w wieku prawie 30 lat, dopiero debiutował w wielkiej imprezie, a zagrał przyzwoicie i obronił miejsce w składzie. Stabilny przez ostatnie półrocze, nie był egzekutorem w Enerdze MKS-ie Kalisz, ale zakończył rok z przyzwoitym bilansem 28 bramek. Głównie kreował kolegom sytuacje, rozumiał się z obrotowymi (55 asyst w rundzie). Dobra postawa kaliszan to w dużej mierze zasługa Pilitowskiego.

ZOBACZ: Spadek formy Perły Lublin?

1. Maciej Zarzycki (KPR Gwardia Opole)

Już rok temu przeczuwaliśmy duży awans w rankingu. Może nie zachwycał na tyle, by przyznać mu bezapelacyjne zwycięstwo, ale jednak zrobił najlepsze wrażenie. Z drugiej strony w mocnej grupie Pucharu EHF był bardzo nierówny, nie przekonał też trenera Patryka Rombla i nie pojedzie na MŚ. 22-latek zapracował na zwycięstwo bardzo dobrą rundą jesienną, szczególnie w pierwszych kolejkach był jednym z najlepszych graczy w Superlidze. Nieszablonowy, z dużymi możliwościami rzutowymi i przede wszystkim świetny w roli podającego. W 12 meczach sezonu 2020/21 81 asyst (2. miejsce) i 51 goli (9. pozycja). Przyszłość reprezentacji, choć na razie jego występy w kadrze były raczej bezbarwne.

[b]

W polu widzenia:[/b]

* Krzysztof Łyżwa (Górnik Zabrze) * Łukasz Gierak (Sandra Spa Pogoń Szczecin) * Arkadiusz Ossowski (MMTS Kwidzyn) * Kamil Mosiołek (Piotrkowianin Piotrków Trybunalski)