Polacy po dobrym początku przez 15 minut nie potrafili zdobyć bramki, przez co pozwolili Hiszpanom na zbudowanie solidnej przewagi. Udało nam się dogonić trochę rywali, głównie dzięki 100 proc. skuteczności Arkadiusza Moryty z linii siódmego metra oraz fantastycznych akcjach Michała Olejniczaka. Z dobrej strony pokazuje się Mateusz Kornecki, który wyciągnął kilka piłek.