Ciosy łokciem w żebra, kopniaki w ścięgno Achillesa, a nawet... szczypanie sutków i szarpanie za mosznę - do takich środków posuwają się, zdaniem Andreasa Nilssona, piłkarze ręczni, byle tylko zatrzymać rywala. Reprezentant Szwecji podkreślił jednak, że do drużyn, które stosują takie zagrywki, nie można zaliczyć podopiecznych Michaela Bieglera. - Polska to drużyna grająca bardzo fizycznie, twardo w obronie. Ale zawsze jest to fair play - powiedział Nilsson w rozmowie z "Aftonbladet". Zawodnik MKB Veszprem przypomniał również, że "Biało-czerwoni" są jednym z jego ulubionych rywali.