Chociaż MKS Perła Lublin w tym sezonie nie dominuje w lidze, jak to często bywało w ostatnich dekadach, zespół ten był dużym faworytem meczu w Chorzowie. Drużyna Kima Rasmussena wygrała 33:24, mając jednak problemy z ambitnymi rywalkami. Przewaga znacząco urosła dopiero w ostatnim kwadransie, wcześniej Ruch utrzymywał kontakt bramkowy z faworytami.