Już w najbliższy piątek rozpoczną się igrzyska w Pjongczangu, które mogą doprowadzić do rozmów między władzami gospodarzy a najważniejszymi dygnitarzami z Korei Północnej.
Otóż jak donosi ministerstwo ds. zjednoczenia w Seulu, pierwsze trzy dni zmagań na igrzyskach obejrzy 22 polityków z Korei Północnej, pod wodzą przewodniczącego Prezydium Najwyższego Zgromadzenia Ludowego, Kim Yong Nama.
- Będzie to pierwszy przypadek, aby ktoś z rodziny Kima w ogóle odwiedził Koreę Południową - skomentował jeden z dyplomatów, Shin Beomchul.
Być może będzie to krok do podjęcia kolejnych rozmów na temat zakończenia konfliktu, który trwa już 65 lat.
Dodajmy, że podczas ceremonii otwarcia, sportowcy z obu krajów wyjdą pod jedną flagą. Wcześniej zadecydowano, że wystawią wspólną reprezentację kobiet w hokeju na lodzie.
Łącznie w igrzyskach weźmie udział 22 sportowców z Korei Płn.
ZOBACZ WIDEO W Pjongczangu mniej szans medalowych niż w Soczi. Tajner: Największe w skokach, liczę na biathlonistki