Pierwszy czwartkowy trening niespecjalnie wyszedł Sochowiczowi, zajął 11. miejsce z dużo gorszym czasem niż dzień wcześniej, ale poprawił się w drugim przejeździe. Urwał 0,3 s i został sklasyfikowany na szóstej lokacie. Biorąc pod uwagę obie grupy, dałoby mu to miejsce w granicach pierwszej dziesiątki.
Debiutant z Polski jeszcze lepiej spisywał się na pierwszych, środowych treningach w Pjongczangu. Sensacyjnie złamał 48 sekund i wygrał m.in. z faworytami, Niemcami Felixem Lochem czy Johannesem Ludwigiem.
21-letni Sochowicz jak na razie jeździ lepiej niż potencjalny lider kadry, Maciej Kurowski, który w czwartek zajął 10. i 11. miejsce. Najszybsi są Niemcy, Loch i Ludwig.
Początek walki o medale 10 lutego.
ZOBACZ WIDEO Apoloniusz Tajner: Nie widzę zagrożenia odejścia Stefana Horngachera