Podczas drugiego dnia treningów saneczkarzy najlepsza spośród Biało-Czerwonych była Natalia Wojtuściszyn. Reprezentantka Polski w swojej grupie zajęła piąte miejsce, a czas który osiągnęła - 46,833 sek. - był lepszy niż rezultat mistrzyni olimpijskiej z Vancouver, Tatjany Huefner.
Podczas drugiego przejazdu 25-latka zanotowała groźnie wyglądający upadek. Na szczęście okazało się, że Wojtuściszyn nie nabawiła się żadnych urazów, które mogłyby ją wykluczyć z olimpijskiej rywalizacji.
Nieco wolniejsza od Wojtuściszyn była Ewa Kuls-Kusyk, która w pierwszym ślizgu zajęła 13. miejsce, a w drugim sklasyfikowana została o dwa "oczka" wyżej. Najszybsza w obu przejazdach była Niemka Natalie Geisenberger.
W czwartek trenowali również panowie. Dobrze zaprezentował się Mateusz Sochowicz, który był 11. i 6. Z kolei Maciej Kurowski w swojej grupie uplasował się na 10. i 11. pozycji.
ZOBACZ WIDEO Nie tylko Stoch powalczy o medal. "Kubacki jest regularny, Hula spisuje się znakomicie"