Interdyscyplinarność na igrzyskach. Ci sportowcy przełamali wszelkie granice

Getty Images / Alexander Hassenstein / Rosyjscy hakerzy zaatakowali podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczangu
Getty Images / Alexander Hassenstein / Rosyjscy hakerzy zaatakowali podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczangu

Wśród dziesiątek tysięcy olimpijczyków znalazła się grupa zawodników, których nie zadowolił start na jednych igrzyskach. W trakcie kariery zmienili dyscyplinę, a pięciu z nich zdobyło medal i latem, i zimą!

W dobie sportu zawodowego interdyscyplinarność jest zjawiskiem praktycznie nieobecnym. Sportowcy już od najmłodszych lat doskonalą swoje umiejętności. Dawniej, a szczególnie w czasach przedwojennych, uprawianie kilku dyscyplin nie było niczym zaskakującym.

Historia igrzysk sięga 1896 roku, kiedy to w Atenach wskrzeszono ideę olimpizmu. 28 lat później sportowcy po raz pierwszy mogli wystartować w zimowych zmaganiach. Część olimpijczyków zdecydowała się na start w zarówno jednych, jak i drugich zawodach.

W tym gronie wyszczególnić można niezwykle wąskie grono zawodników, którym udało się stanąć na podium i latem, i zimą. Niektóre zmiany dyscyplin są co najmniej zaskakujące.

Eddie Eagan

Pierwszym, któremu udało się zdobyć medale na letnich i zimowych igrzyskach, jest Eddie Eagan. To urodzony w 1898 roku Amerykanin. Na początku swojej kariery uprawiał boks. Swój olimpijski debiut zaliczył w Antwerpii. 22-letni wówczas zawodnik zwyciężył w rywalizacji w kategorii półciężkiej. Cztery lata później w Paryżu przeszedł do wagi ciężkiej. Stolicy Francji jednak nie zawojował, z powodu kontuzji zajął dopiero dziewiąte miejsce.

Po ośmiu latach ponownie wystartował na igrzyskach, tym razem jednak zimowych. Dołączył do amerykańskiej załogi bobslejowej, z którą wywalczył złoty medal w rywalizacji czwórek. Eagan do dziś pozostaje jedynym mistrzem olimpijskim w wydaniu letnim i zimowym. Walczył później w II Wojnie Światowej i osiągnął stopień pułkownika.

Jacob Tullin Thams

Mniej więcej w tych samych latach startował Jacob Tullin Thams. Norweg swoją przygodę z igrzyskami rozpoczął jednak zimą, od startów w Chamonix i Sankt Moritz. W 1924 roku Thams został pierwszym w historii mistrzem olimpijskim w skokach narciarskich. Cztery lata później, wskutek upadku, zajął odległą, 28. lokatę i więcej na zimowych igrzyskach się nie pojawił.

ZOBACZ WIDEO Nie tylko Stoch powalczy o medal. "Kubacki jest regularny, Hula spisuje się znakomicie"

Wrócił w 1936 roku jako... żeglarz. Thams dołączył do norweskiej ekipy rywalizującej na ośmiometrowej łodzi. Zawodnicy z kraju Fiordów zajęli drugie miejsce, przegrywając jedynie z Włochami. Były to jednocześnie jego ostatnie igrzyska.

Christa Rothenburg-Luding

Reprezentanta Niemieckiej Republiki Demokratycznej jest jedyną zawodniczką w zestawieniu, która zdołała wywalczyć medale zimowych i letnich igrzysk w tym samym roku! Niemiecka panczenistka zadebiutowała w 1980 roku w Lake Placid, a już cztery lata później sięgnęła po złoto w wyścigu na 500 metrów.

W Calgary zdobyła srebro na 500 i złoto na 1000 metrów. Kilka miesięcy później wystartowała w Seulu w kolarstwie torowym. W sprincie przegrała z reprezentantką Związku Radzieckiego, Eriką Salumae. Co zaskakujące, był to jej jedyny występ w letnich igrzyskach. W 1992 roku powróciła do rywalizacji w łyżwiarstwie szybkim i wywalczyła brąz na 500 metrów. Jej pasierbica również była panczenistką, ustanowiła nawet rekord świata juniorów.

Clara Hughes

Przechodzimy do najnowszej historii igrzysk. Aż na sześciu igrzyskach wystąpiła Kanadyjka z Manitoby, Clara Hughes. Początkowo rywalizowała w kolarstwie szosowym. Zadebiutowała w Atlancie, gdzie zajęła trzecie miejsce w wyścigu indywidualnym i jeździe na czas. Wystąpiła jeszcze w Sydney, ale bez sukcesów. W międzyczasie brała udział w Tour de France kobiet.

W kolejnych latach można było ją zobaczyć w zupełnie innych okolicznościach. Hughes została bowiem panczenistką. I to na tyle utalentowaną, że już w Salt Lake City zdobyła brąz na 5.000 metrów. Cztery lata później w Turynie do swojego dorobku dorzuciła złoty medal w tej samej konkurencji oraz srebro w wyścigu drużynowym. Wystąpiła jeszcze w Vancouver (brąz na 5.000 m), aby ponownie wsiąść na rower. Po raz ostatni wzięła udział w igrzyskach w 2012 roku w Londynie, w wieku 39 lat.

Lauryn Williams

Zestawienie zamyka Lauryn Williams. Amerykanka od początku swojej kariery związana była z lekkoatletyką. Już jako 20-latka zdobyła srebro w biegu na 100 metrów. Szybsza była tylko Julija Niesterenko z Białorusi. Williams wystąpiła w Atenach, Pekinie i Londynie, gdzie osiągnęła swój największy sukces - złoty medal w sztafecie 4x100 metrów.

Tartanową bieżnię zamieniła na lodowy tor. Wraz z Elenę Meyers stworzyła dwójkę bobslejową, która zajęła drugie miejsce w Soczi. Przykłady Clary Hughes i Lauryn Williams pokazują, że interdyscyplinarność jest możliwa również w dzisiejszych czasach. Trudno jednak spodziewać się, aby grono olimpijczyków, którzy sięgną po medale latem i zimą, powiększy się w najbliższych latach. Należy pamiętać, że to tylko sport i wszystko się może zdarzyć.

Komentarze (0)