W sobotę odbędzie się pierwszy olimpijski konkurs w skokach narciarskich. Zawodnicy rywalizację rozpoczną od normalnej skoczni. Treningi i kwalifikacje napawają optymizmem polskich kibiców, bo nasi rodacy spisywali się świetnie. W kwalifikacjach drugi był Dawid Kubacki, a trzecie miejsce zajął Kamil Stoch. Może zatem dojść do wielkiego wydarzenia, gdy Biało-Czerwoni zgarną dwa medale.
Taki scenariusz zakłada Martin Schmitt. Legendarny skoczek, który dziś jest ekspertem Eurosportu, wytypował faworytów sobotnich zawodów. Najbardziej liczy właśnie na Polaków. A w kim upatruje największych konkurentów?
- Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Obaj są w tym momencie bardzo mocni. Na normalnej skoczni różnice są zazwyczaj niewielkie, więc wiele będzie zależało od ocen sędziowskich. W tym akurat Kamil jest bardzo mocny i ma chyba przewagę nad wszystkimi rywalami, dlatego jest moim kandydatem do złotego medalu. W dalszej kolejności wymieniłbym Kubackiego, Andreasa Wellingera, Richarda Freitaga, Daniela Andre Tande i Manuela Fettnera, który dobrze spisywał się na treningach. Kandydatów jest wielu, więc czeka nas świetny konkurs - komentuje Schmitt.
Słynny Niemiec nie jest jednak przekonany, że Stoch dwa razy zdobędzie olimpijskie złoto. Większe szanse daje mu na normalnej skoczni. - Nie jestem pewien, czy uda mu się to na obu skoczniach, ale bez wątpienia jest głównym faworytem na skoczni normalnej. Musimy jednak poczekać na rozwój wydarzeń, bo konkurencja jest duża, ale Kamil jest teraz najlepszym skoczkiem na świecie - przyznaje.
Początek sobotniego konkursu zaplanowany jest na godzinę 13:35.
ZOBACZ WIDEO Nie tylko Stoch powalczy o medal. "Kubacki jest regularny, Hula spisuje się znakomicie"