Parlamentarzysta na Twitterze wytknął partii rządzącej, że w 2014 roku w Soczi - za rządów PO - Biało-Czerwoni wywalczyli cztery złote medale, podczas gdy obecnie nie mamy jeszcze ani jednego. W późniejszym wpisie zażądał nawet dymisji ministra sportu.
Ten nie pozostał dłużny i odniósł się już do ataku ze strony Michała Szczerby. Witold Bańka ironicznie skomentował jego opinię, określając ją mianem "wnikliwej i błyskotliwej analizy". Samego autora zaś nazwał "znanym parlamentarnym amatorem białego szaleństwa".
Sprawa wywołała szeroki wydźwięk w sieci. Szczerba był ostro krytykowany za powierzchowne podejście do tematu. Po reakcji Bańki wywiązała się natomiast dyskusja na temat wieloletnich zaniedbań, które sprawiły, że w sportach zimowych Polacy bardzo rzadko sięgają po olimpijskie medale.
Znany parlamentarny amator „białego szaleństwa”dokonał wnikliwej i błyskotliwej analizy przyczyn wieloletnich zaniedbań szkoleniowych, finansowych w zakresie sportu dzieci i młodzieży i braku długofalowych strategii w PZS. Dziękuję za cenne uwagi, nie pękam https://t.co/OMnEc96WI6
— Witold Bańka (@WitoldBanka) 17 lutego 2018
4 lata temu, za #PO 4 złote medale. Za #PiS bida z nędzą. Narciarze alpejscy nie mają gdzie trenować. Za swoje przygotowują się do startów. Bańka mydlana pęka
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) 16 lutego 2018
ZOBACZ WIDEO "Turyści" w Pjongczangu? Polscy olimpijczycy odpowiadają krytykom