Pjongczang 2018. Kamil Stoch liderem po pierwszej serii! Dawid Kubacki piąty

Pjongczang 2018. Johann Andre Forfang 1. w serii próbnej, Kamil Stoch 3.

Jako pierwszy z Polaków zaprezentował się Maciej Kot. Urodzony w 1991 roku zawodnik po swoim występie zajmował trzecią lokatę. Przed nim znajdowali się drugi w piątkowej serii próbnej Michael Hayboeck oraz rekordzista skoczni Ryoyu Kobayashi. Austriak wylądował na 140. metrze skoczni, której HS wynosi 142 metry. Natomiast Japończyk uzyskał 134,5 metra.

38 skoczków ruszało z 23. belki. Tuż przed występem Stefana Huli obniżono rozbieg o jeden stopień i ostatnia dwunastka startowała z platformy numer 22.

134,5 metra zmierzono Dawidowi Kubackiemu. Zwycięzca Letniej Grand Prix 2017 po swoim skoku zajmował drugą lokatę, wyżej plasował się wciąż prowadzący Hayboeck.

Austriaka nie zdołali wyprzedzić nawet triumfator kwalifikacji Robert Johansson oraz najlepszy w sobotniej serii próbnej Johann Andre Forfang. Więcej punktów od Hayboecka zdobył jedynie Kamil Stoch. Obrońca mistrzowskiego tytułu wylądował na 135. metrze i z dorobkiem 143,8 punktu został liderem. Czterech sędziów oceniło skok lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na 19,5 punktu. Polak ma na półmetku 3,4 pkt przewagi nad Hayboeckiem.

Pięć "oczek" traci do Stocha złoty medalista z konkursu igrzysk olimpijskich rozegranych na skoczni normalnej - Andreas Wellinger. Czwartą lokatę zajmuje Johansson, a piątą - Kubacki. Hula jest dwunasty, Kot zaś - siedemnasty.

Stochowi dodano za wiatr 3,8 punktu, podczas gdy Hayboeckowi odjęto 2,1, a Wellingerowi 0,6.

Z trzydziestym wynikiem, ostatnim dającym awans do drugiej odsłony rywalizacji, awansował Janne Ahonen. Tuż za trzydziestką znaleźli się Austriacy: Clemens Aigner oraz Manuel Fettner.

ZOBACZ WIDEO: Michał Bugno z Pjongczangu: Za każdym z polskich skoczków ciągną się koreańskie demony

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)