Pjongczang 2018. Polacy w najlepszej trójce drużynowo

Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: na pierwszym planie Kamil Stoch
Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: na pierwszym planie Kamil Stoch

Po konkursie indywidualnym na dużej skoczni w Pjongczangu podliczyliśmy wyniki drużynowe. Mamy dla kibiców dobre wieści. Polacy byli w najlepszej trójce i w poniedziałek, przy równych warunkach, mają duże szanse na medal w zmaganiach zespołowych.

Wystarczy spojrzeć na czołową dziesiątkę sobotnich zawodów, by odpowiedzieć na pytanie, która reprezentacja była najlepsza pod względem drużynowym. Cała czwórka Norwegów była w pierwszej ósemce, dlatego to właśnie podopieczni Alexandra Stoeckla byli najlepsi.

Pod względem zespołowym drugie miejsce wywalczyli Niemcy, którzy do Skandynawów stracili 14,6 punktu. Czołową trójkę zamknęli Biało-Czerwoni. Kamil Stoch, Dawid KubackiStefan Hula i Maciej Kot uzyskali łączną notę 1041,7 punktu. Do drugich Niemców podopieczni Stefana Horngachera stracili 31 "oczek", a do najlepszych Norwegów 45,6 punktu.

Realnie oprócz trzech wyżej wymienionych reprezentacji w poniedziałek o medalu mogą jeszcze tylko myśleć Słoweńcy. W sobotę, biorąc pod uwagę notę zdyskwalifikowanego już po zawodach Anze Semenica, uzyskali 974,3 punktu. Do Polaków podopieczni Gorana Janusa stracili 67,4 punktu.

Przy podliczaniu wyników nie wzięliśmy pod uwagę reprezentacji Austrii. Do drugiej serii z tego kraju awansowali tylko szósty ostatecznie Michael Hayboeck i osiemnasty Stefan Kraft. Trudno zatem realnie brać pod uwagę Austriaków w kontekście walki o medale.

Początek poniedziałkowego konkursu drużynowego w Pjongczangu o 13:30 czasu polskiego. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Wyniki konkursu indywidualnego w Pjongczangu pod względem drużynowym:

MiejsceKrajŁączna nota
1. Norwegia 1087,3
2. Niemcy 1072,7
3. Polska 1041,7
4. Słowenia 974,3

ZOBACZ WIDEO: Michał Kłusak: Miałem okazję zjeżdżać, odczuwając -60 stopni Celsjusza. Usta puchną jak po operacji

Komentarze (7)
avatar
JJS
17.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kotek jest zbyt delikatny-nadwraźliwy na złe wiatry.Ale jak się spręrzy to skoczy daleko a napewno na cztery łapki. 
Piotrek komentator
17.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kosmos co się stało z Austriakami. Tyle lat dominacji, a teraz jadą po równi pochyłej dołączyć do Finów. 
avatar
Andreas Hendzel
17.02.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W drużynie brak nam 4 zawodnika , Kot jest za cienki. 
avatar
ello12
17.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kamil pokaż turystom jak się walczy!!!!!!! 
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
17.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czyli wszystko jest już jasne w drużynówce, mamy brąz, chyba że dojdzie do jakiejś katastrofy.