Michał Bugno, WP SportoweFakty: Jest pan rozczarowany osiemnastym miejscem w konkursie indywidualnym na dużej skoczni?
Stefan Kraft, zdobywca Kryształowej Kuli w sezonie 2016/17: Czuję się niezwykle rozczarowany tym konkursem. W serii próbnej zająłem szóste miejsce, więc w zawodach chciałem powalczyć o medal. W pierwszej serii oddałem dobry skok, choć zabrakło mi kilku metrów. W drugiej musiałem zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę. Niestety, nie wyszło.
[b]
Medal Kamila Stocha jest pierwszym olimpijskim dla Polski na igrzyskach w Pjongczangu, ale jest też trzecim złotym medalem, zdobytym przez Kamila na igrzyskach olimpijskich. Robi to na panu wrażenie? [/b]
Kamil jest jednym z najlepszych skoczków narciarskich na świecie, a w tym momencie jest po prostu najlepszy. Od dwóch lat pokazuje wspaniały spektakl. W zeszłym roku do końca sezonu walczyliśmy o zwycięstwo w Pucharze Świata. Niedawno wygrał wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni, a teraz zdobył złoty medal olimpijski. To, co wyczynia, jest naprawdę niewiarygodne. Spodziewam się, że w tym sezonie zdobędzie Kryształową Kulę.
W poniedziałek w Pjongczangu odbędzie się olimpijski konkurs drużynowy. Jakiego rozstrzygnięcia się pan spodziewa?
Niestety, Polska, Niemcy i Norwegia są dla nas w tym momencie nie do pobicia. W sobotę w drugiej rundzie było tylko dwóch skoczków z Austrii. Oprócz mnie, był jeszcze Michael Hayboeck. To nie jest dla nas dobra sytuacja. Jedyne, co może nam pomóc, to wiatr. Tak, czy inaczej, przygotujemy się dobrze na poniedziałek. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby osiągnąć dobry wynik.
Michał Bugno z Pjongczangu
ZOBACZ WIDEO Bronisław Stoch: O konkurs drużynowy już się nie boję. Mamy wspaniałą drużynę
Odnoszę się do tytułu informacji.