Pjongczang 2018. Mimo wysokiej porażki Szwedzi pewni awansu do półfinału

Getty Images / Robert Cianflone / Curling
Getty Images / Robert Cianflone / Curling

9. sesja gier w turnieju curlingowym mężczyzn przyniosła sporo emocji. W aż trzech meczach walka o zwycięstwo toczyła się do ostatniego kamienia. Mimo wysokiej porażki, pewni awansu do półfinału są już Szwedzi.

W tym artykule dowiesz się o:

Najważniejszym spotkaniem 9. sesji gier była rywalizacja dwóch najlepszych zespołów - Szwecji i Szwajcarii. Aż do szóstego endu pojedynek był wyrównany. W siódmym Szwajcarzy zdobyli pięć punktów i zapewnili sobie zwycięstwo 10:3. Dla reprezentacji Szwecji była to pierwsza porażka w turnieju. Zawodnicy z Kraju Trzech Koron na pewno wystąpią w półfinale.

W pozostałych spotkaniach rywalizacja toczyła się niemal punkt za punkt. W meczu Stanów Zjednoczonych z reprezentacją Kanady potrzebne było przeprowadzenie dodatkowej serii, po dziesięciu był bowiem remis (7:7). Ostatecznie dość niespodziewanie Amerykanie pokonali wyżej notowanych rywali.

Do końca fazy grupowej pozostały jeszcze trzy sesje. Dwie z nich odbędą się we wtorek, ostatnia natomiast w środę. Na czele tabeli znajduje się reprezentacja Szwecji, legitymująca się bilansem 6-1. W tym momencie do półfinału weszłyby jeszcze zespoły Szwajcarii (5-2), Kanady (4-3) oraz Wielkiej Brytanii (4-3).

Curling, turniej mężczyzn (9. sesja)

Włochy - Korea 6:8 (0:3, 1:0, 0:1, 2:0, 0:1, 0:2, 1:0, 1:0, 0:1)
Szwecja - Szwajcaria 3:10 (0:2, 0:1, 0:1, 2:0, 0:1, 1:0, 0:5)
USA - Kanada 9:7 (1:0, 0:2, 2:0, 0:1, 1:0, 1:0, 0:1, 0:1, 2:0, 0:2, 2:0)
Wielka Brytania - Dania 7:6 (0:1, 1:0, 0:1, 1:0, 0:2, 2:0, 0:1, 1:0, 0:1, 2:0)

ZOBACZ WIDEO Tadeusz Mieczyński: Kamil Stoch to obok Adama Małysza jeden z największych skoczków wszech czasów

Komentarze (0)