Pjongczang 2018. Biało-Czerwoni nie zawiedli! Historyczny medal Polaków w drużynie! Złoto dla Norwegii
To była niesamowita walka! Niemcy i Polacy stoczyli pasjonujący bój o srebro w konkursie drużynowym skoczków na IO w Pjongczangu. Ostatecznie nasi zachodni sąsiedzi byli drudzy, a Biało-Czerwoni wywalczyli historyczny brąz. Złoto dla Norwegów.
Czekaliśmy zatem, by Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Maciej Kot potwierdzili moc swojej drużyny na igrzyskach olimpijskich i zdobyli historyczny dla naszego kraju medal w rywalizacji zespołowej. Pierwszą próbą sił w poniedziałek był trening. W nim Polacy zajęli 3. miejsce, przegrywając nieznacznie z drugimi Niemcami i triumfatorami Norwegami. Indywidualnie serię próbną wygrał Robert Johansson, a czwarty był Dawid Kubacki.
Po raz drugi z rzędu na skoczni Alpensia w Pjongczangu dopisały warunki. Tak samo jak w sobotę wiatr był nieznaczny (uśrednione pomiary wiatru nie przekroczyły 1 m/s). O 13:30 czasu polskiego kibice mogli zatem rozsiąść się wygodnie, ściskać mocno kciuki za Biało-Czerwonych i oglądać sprawiedliwą rywalizację.
Pierwsza seria zawodów stała na bardzo wysokim poziomie. W polskim zespole rozpoczął Maciej Kot. 129,5 metra pozwoliło naszej reprezentacji zajmować 4. miejsce po pierwszej grupie. Po skoku Stefana Huli na równe 130 metrów Polska awansowała na 3. lokatę i pozostała na niej do końca premierowej kolejki.
ZOBACZ WIDEO Będzie ulica imienia Kamila Stocha? "Mieszkańcy Zębu o tym rozmawiają"Kapitalne skoki Dawida Kubackiego (138,5 metra) oraz Kamila Stocha (139 metrów) spowodowały jednak, że podopieczni Stefana Horngachera pozostawali nawet w grze o złoty medal! Na półmetku Biało-Czerwoni do prowadzących Norwegów tracili zaledwie 5 punktów, a do drugich Niemców 3 "oczka". Sklasyfikowani na 4. miejscu Austriacy z Polakami przegrywali już o 47,2 punktu. Było zatem jasne, że medale rozstrzygną między sobą Norwegowie, Niemcy i nasi reprezentanci.
W pierwszej grupie drugiej kolejki bardzo duży krok w kierunku złota postawili Skandynawowie. Daniel Andre Tande uzyskał aż 140,5 metra. Karl Geiger doleciał do 134., a Maciej Kot do 133. metra. Biało-Czerwoni do Niemców tracili zatem niecałe 8, a do liderów Norwegów już ponad 20 punktów.
Kilka minut później świetnym skokiem popisał się Stefan Hula. Na 134 metry 31-latka ze Szczyrku Stephan Leyhe odpowiedział próbą na 129. metr. To oznaczało, że Polacy wyprzedzili zachodnich sąsiadów, dokładnie o 1,1 punktu. Z kolei Norwegowie uciekali coraz dalej. Po skoku Andreasa Stjernena na 135,5 metra stało się jasne, że tylko kataklizm może zabrać im tytuł drużynowych mistrzów olimpijskich.
Pasjonująca walka o srebro trwała jednak za ich plecami. W trzeciej grupie znów pięknie poleciał Dawid Kubacki. Tym razem nowotarżanin osiągnął 135,5 metra. Metr bliżej wylądował Richard Freitag. Niemiec dostał jednak o 3 punkty więcej za styl i dlatego Biało-Czerwoni nad Niemcami mieli zaledwie 0,6 punktu przewagi. O 2. miejscu miał zatem zadecydować bezpośredni pojedynek pomiędzy Kamilem Stochem i Andreasem Wellingerem.
Obaj skoczyli po 134,5 metra! Obaj mieli podobne noty za styl! Zadecydowały zatem przeliczniki za wiatr. W nieco trudniejszych warunkach skakał Wellinger i to właśnie Niemcy, dokładnie o 3,3 punktu, znaleźli się przed Polakami. Triumfowali Norwegowie. Ich pierwszy złoty medal drużynowy na igrzyskach olimpijskich przypieczętowali Johann Andre Forfang (132 metry) oraz Robert Johansson (136 metrów).
Dla naszej kadry brązowy krążek również jest historycznym wydarzeniem. Nigdy wcześniej nie stali na podium w zmaganiach zespołowych na najważniejszej imprezie czterolecia. Z kolei srebrni Niemcy nie obronili tytułu z Soczi.
Trójkę medalistów od pozostałych reprezentacji dzieliła przepaść. Sklasyfikowani na 4. miejscu Austriacy stracili tylko do Polaków 94 punkty!
Kadra Stefana Horngachera wyjedzie z Pjongczangu z dwoma medalami, złotym w rywalizacji indywidualnej Kamila Stocha i brązem w drużynie. To znakomity wynik. Czekamy teraz na końcową część Pucharu Świata 2017/2018. Konkurs drużynowy i indywidualny w fińskim Lahti już 3. i 4. marca.
Wyniki konkursu drużynowego:Miejsce | Kraj | Łączna nota |
---|---|---|
1. | Norwegia | 1098,5 |
2. | Niemcy | 1075,7 |
3. | Polska | 1072,4 |
4. | Austria | 978,4 |
5. | Słowenia | 967,8 |
6. | Japonia | 940,5 |
7. | Rosja | 809,8 |
8. | Finlandia | 790,4 |
9. | Stany Zjednoczone | 377,2 |
10. | Czechy | 370,1 |
11. | Włochy | 364,5 |
12. | Korea Południowa | 274,5 |
Indywidualne wyniki Polaków:
Zawodnik | Odległości | Łączna nota |
---|---|---|
Kamil Stoch | 139/134,5 | 277,5 |
Dawid Kubacki | 138,5/135,5 | 275 |
Stefan Hula | 130/134 | 264,6 |
Maciej Kot | 129,5/133 | 255,3 |
Oglądaj skoki narciarskie w Pilot WP!
-
lord 123 Zgłoś komentarz
No to Żyła teraz zapije się na śmierć że niema medalu i dożywotniej emerytury. -
Rybnicki_Rekin Zgłoś komentarz
równiejsze warunki na normalnej skoczni (do dzisiaj nie rozumiem jak Hula jest bez medalu), ale stanęliście na wysokości zadania chłopaki! Jesteście wielcy! -
atenaneta Zgłoś komentarz
a biedny skrzywdzony przez cały świat, syn Dżepetta pogratulował kolegom ? -
ksolar Zgłoś komentarz
40-latek... Cel minimum czyli 3 miejsce został osiągniety.Bardzo dobre skoki Kubackiego,który nie spalił sie po 1 bardzo dobrym skoku.Wlasciwie to ciezko powiedziec kto zawalił,po prostu Niemcy byli jeszcze lepsi,a Norwegowie po prostu nie do złapania. -
rob74 Zgłoś komentarz
Historia będzie pamiętać tylko Norwegów. -
Modafi Zgłoś komentarz
Wielkie brawa i gratulacje dla Was Panowie !! -
mtay Zgłoś komentarz
Brawo brązowi medaliści igrzysk olimpijskich w skokach narciarskich w Pjongczang 2018! Kot, Kubacki, Hula, Stoch. Po 4-kroć BRAWO! :) -
atenaneta Zgłoś komentarz
dlaczego wszyscy piszą że to Kamil przegrał srebro jeśli już ktoś to przegrał to Maciek w pierwszym zbyt krótkim skoku -
kedzior Zgłoś komentarz
134,5 a więc ogólnie skoczyliśmy 5 metrów dalej a z trzech pnkt zrobiło się 3,3 Najbardziej mi żal Stefana Huli bo dwa srebrne medale zabrały mu przeliczniki a w tych jakoś dziwnie zawsze zyskują Niemcy Czy nie było zastanawiające jak długo KOMPUTERY! liczyły wynik Stocha w konkursie indywidualnym? Być może to teoria spiskowa ale podejrzewam,że gdyby to był Stefan wygrał by Niemiec -
Fhrrancuzik Zgłoś komentarz
Panowie - skoczkowie . . . powinszowanko i pieprzôweczka za Wasz sukces ! : ) Powodzenia za dwa tygodnie w Lahti ! -
Juliaa Zgłoś komentarz
Pieknie! Mimo, ze zabraklo niewiele do srebra, to i tak cieszy ten medal! Brawo chłopaki! :) -
Jacek Ozimski Zgłoś komentarz
Tylko złoto historia pamieta , reszta to porazka -
amen Zgłoś komentarz
zasługi ma w nosie, więc swoje musieli wyszarpać od nowa. Gratulacje!