W pierwszym przejeździe najlepsze okazały się Amerykanki Taylor / Gibbs. Niemki Jamanka i Buckwitz zajmowały miejsce tuż za nimi, ale mierzyły znacznie wyżej i zaatakowały w drugim ślizgu. Wygrały o 0,09 s i przed finałowym dniem mają 0,07 s przewagi nad głównymi rywalkami, czyli tyle, co nic.
Trzecia lokata dla kolejnej niemieckiej osady Schneider / Drazek. Dokończenie rywalizacji 21 lutego.
Na ostatnim miejscu Nigeryjki, które ostatecznie wystartowały, chociaż po konflikcie z trenerką Sandrą Kiriasis groziło im, że zostaną bez boba. Sensacją jest 18. pozycja Jamajek, które wyprzedzają Austriaczki i niewiele tracą do Rosjanek.
Podobnie jak wśród mężczyzn, różnice w czołówce są minimalne. Przypomnijmy, że u panów na najwyższym stopniu podium stanęli razem Niemcy i Szwajcarzy.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Kot: Bardzo chciałbym, żeby trener Horngacher został. Należy mu się wysoka podwyżka