Najdłuższa narciarska konkurencja jest w programie zimowych igrzysk od samego początku, czyli od 1924 roku. Od tamtej pory powstał szereg nowych dyscyplin, a liczba kompletów rozdawanych olimpijskich medali znacząco wzrosła, ale 50 km nadal jest konkurencją szczególną i darzoną wyjątkową estymą. Tym razem biegacze będą rywalizowali w stylu klasycznym, a stawką jest nie tylko mistrzostwo olimpijskie, ale i nieoficjalny prestiżowy tytuł króla nart.
Wielu spodziewało się, że w tej konkurencji o swoje czwarte w złoto w Pjongczangu powalczy Johannes Hoesflot Klaebo. Ostatecznie norwescy trenerzy nie zdecydowali się jednak wystawić do składu fenomenalnego 21-latka. Wśród faworytów jest więc m.in. inny Norweg Martin Johnsrud Sundby, który w swojej bogatej karierze wciąż nie ma jeszcze indywidualnego złotego medalu olimpijskiego. W sobotę doświadczony zawodnik po raz kolejny stanie przed szansą, aby je wreszcie wywalczyć. W gronie groźnych rywali będzie miał m.in. Dario Colognę, mistrza z biegu na 15 km stylem dowolnym.
Fani narciarstwa znajdą dla siebie jeszcze inną konkurencję w programie przedostatniego dnia igrzysk - to rywalizacja drużynowa alpejczyków. Do tej pory takie zawody rozgrywano jedynie w Pucharze Świata i na mistrzostwach świata, natomiast w sobotę zaliczą one olimpijski debiut.
Inną całkowitą nowością są biegi masowe w łyżwiarstwie szybkim, czyli jedyna konkurencja w tej dyscyplinie, gdzie wszyscy uczestnicy będą rywalizowali bezpośrednio, ramię w ramię, a nie walcząc głównie z czasem rywali.
Atrakcyjny jest sobotni program snowboardowy, choć wymaga wstania w nocy polskiego czasu - tego dnia odbędą się finałowe konkurencje w big air mężczyzn oraz w slalomie równoległym, zarówno kobiet, jak i mężczyzn (po rozegraniu wcześniejszych kwalifikacji).
ZOBACZ WIDEO: Skoczkowie narciarscy powitani na Okęciu. Stefan Horngacher był pod wrażeniem
W decydującą medalową fazę wkraczają turnieje hokejowe i curlingowe. W tej pierwszej dyscyplinie rozstrzygną się losy trzeciego miejsca wśród mężczyzn - o nagrodę pocieszenia, jaką będzie po przegranych półfinałach brązowy medal, powalczą Czesi i Kanadyjczycy.
W curlingu poznamy mistrzów olimpijskich u panów (finał Szwecja - USA), a także brązowe medalistki u pań (Wielka Brytania - Japonia).
Sobotni program uzupełnia początek rywalizacji bobslejowych czwórek mężczyzn, czyli dwa pierwsze ślizgi. Na ostatecznie rozstrzygnięcia przyjedzie jednak poczekać do niedzieli.
Finały:
2:00 - snowboard - Big Air M
3:00 - narciarstwo alpejskie - zawody drużynowe K i M
4:00 - snowboard - slalom równoległy K i M
6:00 - biegi narciarskie - 50 km M
7:35 - curling - mecz o 1. miejsce M: Szwecja - USA
12:00 - łyżwiarstwo szybkie - bieg masowy M
12:05 - curling - mecz o 3. miejsce K: Wielka Brytania - Japonia
12:15 - łyżwiarstwo szybkie - bieg masowy M
13:10 - hokej na lodzie M - mecz o 3. miejsce: Czechy - Kanada
Eliminacje:
1:00 - snowboard - slalom równoległy K i M
1:30 - bobsleje, czwórki M, 1. i 2. ślizg