Kuriozum w wiosce olimpijskiej - meble przykryte dyktą

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Osobliwy widok zastali sportowcy w wiosce olimpijskiej w Pjongczangu. Meble w mieszkaniach oklejono dyktą i opatrzono tabliczkami ze specjalnym komunikatem.

1
/ 3
foto: Michał Bugno
foto: Michał Bugno

"Prosimy o współpracę w zakresie chronienia mebli" - napis o takiej treści znalazł się na płytach, którymi osłonięto meble w mieszkaniach udostępnionych olimpijczykom.

2
/ 3
foto: Michał Bugno
foto: Michał Bugno

Polski skoczek narciarski Dawid Kubacki przyznał, że warunki w wiosce olimpijskiej są zadowalające, ale prowizoryczne osłony go zaskoczyły. - Jest kilka dziwnych rzeczy. Poobklejali pokoje jakąś dyktą, żebyśmy przypadkiem czegoś nie dotknęli - stwierdził na łamach Przeglądu Sportowego.

3
/ 3
foto: Michał Bugno
foto: Michał Bugno

Dlaczego Koreańczycy tak dbają o stan wyposażenia? - Z tego co wiem, to mieszkania na sprzedaż i chcą, żeby później wyglądały jak nowe - powiedział Kubacki.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (11)
Ed Lipny
10.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jechali chyba na zawody sportowe a nie do spa !  
avatar
jotwu
10.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I prawidłowo Po co zawodnikom meble?.Oni mają trenować ,a nie używać mebli.Łóżko nie jest pokryte dyktą,więc odpoczywać nikt im nie broni.A kredens im nie potrzebny.  
avatar
zadziwiony
10.02.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Niby olimpijska, ale jednak wioska.  
avatar
Mirosław Kolarczyk
9.02.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Po igrzyskach meble zdemontują i wyślą do europejskich marketów na sprzedaż.  
avatar
Andrzej Garczewski
9.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Azjaci ;) i ich umiłowanie porządku - nic sie nie może zmarnowac. Sa gorsi od poznaniaków.