"dyscypliny" powinny być już dawno wyrzucone z programu IO bo tylko zaniżają ich rangę i tak dziś mocno popsutą.

wizycie na Wikipedii, jeżeli jest miejsce w pierwszej 20-tce to dotyczy ono występu sztafety lub drużynówki. Miejsca indywidualne to tragedia.

różni sie od turysty zaangażowaniem walka ambicja jakoś nie widać jej u polskich olimpijczyków. Pracując wiele lat na budowie nie trafił sie nawet jeden murarz który by kielni zapomniał. Miejcie szacunek dla ludzi czasy startu dla idei dawno minęły. Fakt nie biegam na 100 m poniżej 10 sekund i dlatego nie jadę na olimpiadę. Olimpiada to nie nagroda ze pare lat treningów to praca do wykonania zadaniowa to miejsce by wznosić sie na wyżyny łamać bariery. Oczywiście nikt nie oczekuje worka medali czy miejsc w pierwszej dziesiątce. Nasi sa po prostu słabi i tyle. Natomiast oczekuje walki, rekordów życiowych zbliżania sie do nich. Cos moze nie wyjsc, nie wypalić to tez oczywiste. Star moze wypaść akurat w dzień gdy nic nie wychodzi ok? Ale wszystkim? Popatrzcie na skoczków robią swoje medalu brak i pewnie nie bedzie ale walczą sa w czołówce. Przegrana ich denerwuje bo chcą zwyciężać. A taka pani zajmie 40 któreś tam miejsce i jest mega szczesliwa no cóż nie wyszło co tam. Skoczkowie Justyna Kowalczyk Sylwia Jaskowiec moze lyzwiarki szybkie to wszystko czyli 10 osób wyslac jeszcze z 10 młodych i wystarczy na nasz poziom w sportach zimowych. To tak jakby do ligi mistrzów dopuścić zespoły z polskiej 3 ligi i krzyczeć do kiepskiego przed telewizorem wejdź na ten poziom po co sie oddzywasz

setki nie potrzeba życiowej harówki- trzeba tupetu...bo ja bym się powiesił ze wstydu !!! Spójrz panie B. na ich miejsca w PŚ...

pańskich ustach Bukowiecki: [b][color=red]"minimum".[/color][/b] Odbębnić minimum i jakoś to będzie dalej się kulało. Nic błędnego p.Bukowiecki, waszą rolą olimpijczyków i sportowców, jest reprezentowanie państwa i narodu, na najwyższym poziomie sportowym, ze zdobywaniem medali na czele, a nie zadowalaniem się "minimum". Nie ma mojej zgody na takie pańskie myślenie - nigdy. Dla mnie z takim podejściem do zawodu sportowca, jest pan Bukowiecki zwykłym wyrobnikiem, bez ambicji, honoru, zasad, wartości... Pozostali z filmu także.

tarczy, to zachodzi pytanie, poniekąd słuszne, co tam w ogóle robi? Porównanie do "turystów" szczęśliwe nie jest, ale z drugiej strony reprezentowanie własnego kraju do czegoś zobowiązuje. Wyniki powinny to potwierdzać, a jak jest, przecież widać.