Bez wątpienia Konrad Gałka to jeden z najlepszych polskich pływaków w historii. W latach 1991-1996 zdobył aż 8 złotych medali mistrzostw Polski. Specjalizował się w stylu motylkowym, a po najcenniejsze kruszce sięgał na dystansach 50, 200 i 400 metrów.
Gałka dał się również poznać na świecie. W 1995 r. został wicemistrzem Europy na 200 metrów. Dwukrotnie reprezentował też Polskę na igrzyskach olimpijskich - w 1992 r. w Barcelonie i 4 lata później w Atlancie.
Okazuje się, że teraz Gałka potrzebuje pomocy. 50-latek założył zbiórkę w serwisie Pomagam na "koncentrator tlenu i leczenie". W listopadzie zeszłego roku pływak trafił do szpitala w ciężkim stanie. Przeszedł dwie reanimacje, ma niewydolność serca oraz płuc. Wkrótce czeka go też operacja ręki z powodu uszkodzenia nerwu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Wielka bijatyka w ringu. Musieli ich rozdzielać trenerzy i ochroniarze
Dodatkowo w styczniu Gałka musiał zrezygnować z pracy na basenie, przez co nie ma funduszy na leczenie i sprzęt, z którego musi codziennie korzystać.
"Nie ukrywam, że moja sytuacja jest ciężka można powiedzieć, że nawet beznadziejna. Na dzień dzisiejszy mam ponad 5000 zł deficytu. Spłacam koncentrator tlenu, leki to ok. 500-600 zł na miesiąc. Już nie mówię o 'normalnym' codziennym funkcjonowaniu. Gdyby ktoś chciał mi w jakikolwiek sposób pomóc to czekam z niecierpliwością na Waszą dobroć i zaangażowanie w tej sprawie" - napisał w opisie zbiórki.
Za cel zbiórki Gałka wybrał 50 tys. złotych. Na tę chwilę - wtorek, 16 lipca, godz. 10:00 - udało mu się zebrać blisko 42 tys.. Link do zbiórki TUTAJ.
Czytaj też:
-> Uciekł z Rosji i zaczął mówić prawdę. Rosjanie wściekli
-> Michael Phelps. Pocisk z Baltimore i walka z ADHD, depresją oraz rekordami