W maju 2026 roku w Las Vegas odbędą się "Enhanced Games" - zawody, w których sportowcy mogą oficjalnie stosować środki dopingujące.
Wydarzenie różni się od igrzysk olimpijskich brakiem kontroli antydopingowych i wysokimi nagrodami finansowymi. Według informacji podanych przez "Bild", premie za rekordy mogą sięgać nawet 850 tys. euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyńska gwiazda nadal zachwyca. Co za gol
Marius Kusch, mistrz Europy na 100 m stylem motylkowym, jako pierwszy niemiecki sportowiec zadeklarował udział w tych kontrowersyjnych zawodach.
"Pływanie było moim życiem przez wiele lat. Jestem dumny z tego, co osiągnąłem, ale prawda jest taka, że sport nigdy nie dał mi finansowej stabilizacji, by zbudować przyszłość. Rzeczywistość zawsze była wyzwaniem" - napisał Niemiec, w ten sposób tłumacząc swój udział w zawodach.
Kusch podkreślił, że teraz chce zadbać o rodzinę i odwdzięczyć się jej za wsparcie. Oprócz premii za rekordy, organizatorzy przewidzieli także nieujawnione jeszcze stawki za sam udział.
Środowisko sportowe i instytucje antydopingowe stanowczo potępiły ideę Enhanced Games. Światowa Agencja Antydopingowa określiła projekt jako "niebezpieczny i nieodpowiedzialny pomysł". Prezes WADA Witold Bańka zapowiedział działania prawne w USA, by zablokować zawody.