Michael Phelps: Ratowanie życia ważniejsze niż złoto

Getty Images / Na zdjęciu: Michael Phelps
Getty Images / Na zdjęciu: Michael Phelps

Michael Phelps jakiś czas temu ujawnił, że choruje na depresję. Od tego czasu stara się mówić o tym częściej, by zwiększyć świadomość na temat tej przypadłości. - Chciałbym coś zmienić - wyjawił.

W tym artykule dowiesz się o:

Depresja jest zjawiskiem, o którym mówi się coraz częściej w kontekście sportowców. Chorobą tą dotkniętych jest wiele osób, czasem nie zdających sobie z tego sprawy. Michael Phelps jest jedną z jej ofiar, stara się jednak być na to otwarty.

W rozmowie z CNN wyjawił, że wciąż zmaga się z chorobą, ale mimo to chce pomagać innym osobom. - Chciałbym coś zmienić. Być może ratowanie życia jest dla mnie ważniejsze niż zdobycie złotego medalu - wyjawił były pływak.

Sam ma za sobą bardzo trudny okres, najgorsze były 2-3 tygodnie. - Wiem, że to znowu nadejdzie - mówił. Jednak największym wsparciem dla Phelpsa są nie tylko terapeuci, ale także dzieci i przede wszystkim żona. - Jest dla mnie wszystkim, moją skałą, opoką - podkreślił.

28-krotny medalista olimpijski na depresję cierpiał już po zawodach. Po igrzyskach w Londynie nie opuszczał pokoju przez kilka dni. Już wtedy wiedział, że coś jest nie tak. - To była część życia, której nie chciałem nigdy poznać. Na początku nie chciałem konsultować się z terapeutą, ale kiedy to w końcu zrobiłem, poczułem się lepiej i zdrowiej. Wiele się o sobie nauczyłem, czegoś, czego wcześniej nie wiedziałem - zakomunikował Phelps.

O swojej chorobie były pływak powiedział publicznie w 2014 roku. W tym samym czasie został zawieszony przez związek za jazdę pod wpływem. Miał zakaz występów przez pół roku. W 2016 roku powrócił na scenę, zdobył pięć złotych medali oraz jeden srebrny. W końcu jednak zakończył karierę i zapewnił, że na pewno nie wystąpi w Tokio, bo nie jest to jego celem.

ZOBACZ WIDEO Sofia Ennaoui. Medal zrodzony w bólach

Komentarze (2)
Eric Getting
18.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Eric Getting
18.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Na depresję najlepszym lekarstwem są kobiety, a nie publiczny płacz o tym.