Informowaliśmy już, że podczas mistrzostw świata w pływaniu w Gwangju policja zatrzymała jednego ze sportowców. Podejrzewany jest o molestowanie seksualne. Nie podano jego nazwiska do wiadomości publicznej. Wiadomo było jedynie, że ma 22 lata i brązowy medal na koncie. Teraz wiemy, że chodzi o Tamasa Kenderesiego.
Węgierski pływak miał w nocy z sobotę na niedzielę dopuścić się przestępstwa wobec 18-latki. Dziewczyna wezwała policję, oskarżając zawodnika. Ten nie przyznał się do winy, jednak to dopiero początek kłopotów sportowca. Koreańska policja od początku domagała się, żeby Kanderesi dostał zakaz opuszczania kraju. Tak też się stało i 22-latek pozostał w Korei.
Pływak złożył już oświadczenie w tej sprawie. "Aby uniknąć nieporozumień, chciałbym podzielić się z wami tym, co naprawdę się wydarzyło" - napisał w mediach społecznościowych. "W sobotnią noc, w klubie, wracając z toalety, dotknąłem pośladków 18-letniej dziewczyny, stojącej przy barze. Zupełnie nie zwróciłem na to uwagi, ale ona była wściekła i złożyła na mnie skargę na policję. To nie było celowe zachowanie, tam było po prostu tłoczno" - napisał sportowiec.
ZOBACZ WIDEO Ekstremalny wysiłek i niepowtarzalne wrażenia. Niecodzienne zawody w Zakopanem
Kenderesi przeprosił już dziewczynę i zadeklarował chęć współpracy z policją, która analizuje teraz film z monitoringu z klubu. Węgier chciał obejrzeć nagranie, jednak nie dostał na to zgody.
Do molestowania miało dojść w tym samym klubie nocnym, w którym 24 godziny wcześniej zawalił się górny poziom w pomieszczeniu. W wypadku zginęły 2 osoby, a 16 zostało rannych, w tym 8 sportowców biorących udział w mistrzostwach świata.
Tegoroczne MŚ w pływaniu odbywały się w koreańskim Gwangju. Zawody rozpoczęły się 12 lipca, a zakończyły w niedzielę 28 lipca. Polacy nie zdobyli żadnego medalu. Więcej informacji znajdziecie tutaj >>.
CZYTAJ TAKŻE Duże zamieszanie wokół Shayny Jack. "Australia wystawiona na pośmiewisko" >>