Rozpoczął się Otylia Swim Cup w Szczecinie. Tłumy uczestników nie tylko z Polski

Materiały prasowe / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Otylia Jędrzejczak
Materiały prasowe / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Otylia Jędrzejczak

Niespełna dziewięćset dzieci w wieku od 8 do 13 lat bierze udział w dwudniowych zawodach pływackich Otylia Swim Cup, które w sobotę rozpoczęły się w Szczecinie.

W tym artykule dowiesz się o:

- Zawody przybrały rangę zawodów międzynarodowych. Mamy sporo zawodników z Ukrainy, a z roku na rok jest ich coraz więcej - mówi Otylia Jędrzejczak, której fundacja zorganizowała zawody.

- Jestem bardzo szczęśliwa, że po raz kolejny jesteśmy w Szczecinie. To pływalnia, którą zawodnicy lubią, a poza tym nasze zawody w kalendarzu imprez są coraz ważniejsze. Zawsze szykujemy wiele atrakcji dla dzieci. Mówimy o rywalizacji sportowej, ale poprzez zabawę. To się nie zmieni, bo dzieci są dla nas najważniejsze -dodaje mistrzyni olimpijska z Aten.

Młodzi uczestnicy nie ukrywali ekscytacji związanej ze startem w zawodach organizowanych przez Fundację Otylii. - To jest moje pierwsze spotkanie z panią Otylią. Tata w domu nazywał mnie kiedyś Otylią, gdy miałam dobry wynik -mówi Julia Owczarek. - Trenuję pływanie już cztery lata, najbardziej lubię pływać delfinem i kraulem. Chciałabym tutaj poprawić swoje życiówki. Nie liczę na jakieś bardzo wysokie miejsce, ale mam nadzieję, że pójdzie mi jak najlepiej.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Anna Kiełbasińska: Wykoleiłam się na ostatniej prostej

Inny z uczestników, Michał Gnaczyński, jak sam mówi uwielbia pływać. - Trenuję od około sześciu lat, a woda i basen to mój drugi dom. Staram się trenować jak najmocniej, żeby mieć jak największe osiągnięcia. Panią Otylie znam z filmów na YouTube, pierwszy raz widzę ją na zawodach. Mam nadzieję, że uda się zdobyć autograf, bardzo na to liczę - mówił Michał.

- No właśnie, większość tych dzieci zna mnie z YouTuba, ale cieszę się, że potrafię ich przyciągnąć. I cieszę się z tego, że mamy małe Otylie, które startują w tych zawodach - dodaje Otylia Jędrzejczak.

Tegoroczny Otylia Swim Cup jest pełen atrakcji dla uczestników. Na terenie szczecińskiej Floating Areny zorganizowano specjalny pokój zabaw dla dzieci z atrakcjami przygotowanymi przez Fundację Otylii Jędrzejczak i jej partnerów, m.in. firmy i marki Tarczyński, AquaWave i HMS. Otylia Swim Cup to jedna z największych imprez pływackich dla dzieci w Polsce. Każdego roku odbywa się dwukrotnie - wiosną oraz w grudniu przed świętami Bożego Narodzenia. W tym roku pływacy rywalizowali pod koniec marca w Łodzi.

Mistrzyni olimpijska z Aten podkreśla, że w trakcie zawodów przygląda się zawodnikom, by wypatrzeć największe talenty. - Nie tylko ja, bo na trybunach jest m.in. Oskar Krupecki, trener jednego z medalistów naszej sztafety sprzed 3 dni z Glasgow. Obserwujemy młode talenty. Jako fundacja opiekujemy się czterema utalentowanymi zawodniczkami, które biją rekordy Polski na wielu imprezach. Jesteśmy dumni z tego, że możemy im pomagać - mówi Jędrzejczak.

Gościem specjalnym pierwszego dnia Otylia Swim Cup był wyśmienity skoczek wzwyż Piotr Lisek. - Lubię przychodzić na basen, ale wiadomo, że pewniej czuję się na lekkoatletycznych stadionach. Cieszę się, że mogę tu być. Sporty wodne, takie jak pływanie na desce windsurfingowej to moje wielkie hobby. A to nie może się odbywać bez umiejętności pływania. Z chęcią przychodzę na ten basen i pływam -mówi Lisek.

I dodaje, że Otylia Jędrzejczak, choć uprawiała inną dyscyplinę sportu, jest dla niego wzorem. - Zawsze podziwiałem Otylię za jej determinację. Chciałbym być chociaż w połowie tak dobrym sportowcem, jak ona i przywieźć medal z igrzysk olimpijskich -wyjaśnia medalista mistrzostw świata w skoku o tyczce.

Zawody Otylia Swim Cup, które zakończą się w niedzielę, współfinansowane są przez Ministerstwo Sportu oraz miasto Szczecin.

Czytaj więcej: "Tamtego dnia skończyło się moje życie". Otylia Jędrzejczak napisała list do brata
Czytaj więcej: Otylia Jędrzejczak urodziła drugie dziecko. "Szczęśliwa, ale niewypoczęta mama"

Komentarze (0)