Cameron van der Burgh jest już zdrowy. Potrzebował trzech tygodni na zwalczenie koronawirusa

Złoty medalista olimpijski Cameron van der Burgh poinformował, że jest już zdrowy. 31-latek był pierwszym pływakiem, który wyjawił, że test na obecność koronawirusa miał pozytywny wynik.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Cameron van der Burgh Getty Images / Fred Lee / Na zdjęciu: Cameron van der Burgh
Cameron van der Burgh był pierwszym znanym pływakiem i jednym z pierwszych olimpijczyków, który publicznie ujawnił, że zmaga się z koronawirusem. Sportowiec dokładnie opisał swoje objawy i walkę z chorobą. Podczas gdy inni raczej mieli łagodne objawy lub ich brak, reprezentant RPA mocno to przeżył.

Opisywał chorobę, jako "zdecydowanie najgorszy wirus, jaki kiedykolwiek go zaatakował". Zajęło mu trzy tygodnie, by w pełni wrócić do zdrowia.

Van der Burgh aktualnie mieszka i pracuje w Londynie dla funduszu hedgingowego, Andurand Capital Management.

Pływak zdradził, że śledził rozprzestrzenianie się wirusa od połowy lutego. Ironią było więc, że był jednym z pierwszych w Londynie, u których zdiagnozowano koronawirusa.

Van der Burgh mówi, że poza czterema dniami, kiedy miał gorączkę, był w stanie pracować.

31-latek z Pretorii złoto olimpijskie wywalczył na igrzyskach w Londynie w 2012 roku na 100 metrów stylem klasycznym. Cztery lata później w Rio de Janeiro był drugi. W sumie wywalczył sześć złotych medali mistrzostw świata.

Czytaj też:
Koronawirus. Boglarka Kapas zarażona. "Żadnych symptomów"
Koronawirus. Mistrzyni olimpijska w pływaniu, Sharon van Rouwendaal, odbyła nietypowy trening. W basenie ogrodowym

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Piłkarze przeznaczyli fortunę na walkę z epidemią. "Ci wielcy stanęli na wysokości zadania"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×