Mistrz Polski ma stresujący zawód. "W ciągu godziny jestem odpowiedzialny za 3000 osób"

PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Jan Kozakiewicz
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Jan Kozakiewicz

Jan Kozakiewicz niedawno został mistrzem i rekordzistą Polski w pływaniu. Treningi w basenie łączy jednak z inną pracą, o której opowiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

W tym artykule dowiesz się o:

Okazuje się, że Jan Kozakiewicz z zawodu jest kontrolerem ruchu lotniczego. W pracy wydaje instrukcje pilotom, dotyczące wysokości i prędkości lotu czy zmian kierunku. Jego głównym zadaniem jest bezpieczne prowadzenie przepływu w ruchu lotniczym.

Uznaje się, że jest to jeden z najbardziej stresujących zawodów na świecie. - Średnio w ciągu godziny jestem odpowiedzialny za trzy tysiące osób i trzy miliardy dolarów - wyjawił Kozakiewicz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

- Nie mam prawa stresować się pływaniem. Na basenie najwyżej mogę spaść ze słupka. W pracy odpowiedzialność jest ciut większa - dodaje 25-latek.

Kozakiewicz ma za sobą bardzo udany weekend. Na mistrzostwach Polski w pływaniu zdobył złoty medal, a przy okazji pobił 8-letni rekord kraju na dystansie 50 metrów stylem klasycznym. Najpierw w eliminacjach uzyskał czas 27.17, a w finale poprawił ten rezultat o 0.06 sekundy (więcej TUTAJ).

Dzięki świetnemu wynikowi Kozakiewicz wypełnił minimum na zbliżające się mistrzostwa Europy, które w Budapeszcie odbędą się w dniach 10-23 maja.

Czytaj teżDariusz Michalczewski dostał propozycję powrotu na ring. Kosmiczna oferta dla Polaka!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska fitnesska na Dominikanie. Wygląda jak milion dolarów

Komentarze (0)