Wygrane oesy i przebita opona. Kajetanowicz ze zmiennym szczęściem

Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz
Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz

Kajetan Kajetanowicz zaliczył bardzo dobry początek piątkowego etapu Rajdu Safari. Polak wygrał dwa oesy, powiększając przewagę nad drugą z załóg do 16 s. Niestety na kolejnej próbie znalazł się na liście wielu pechowców, którzy przebijali opony.

Reprezentanci Orlen Rally Team rozpoczęli dobrym tempem, zapisując na swoje konto kolejne dwa odcinki specjalne. Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak, którzy wygrali Rajd Safari w klasie WRC2 w ubiegłym roku, doskonale wiedzą, jak nieprzewidywalna jest ta runda. Podczas kolejnej próby Kedong, mierzącej ponad 30 kilometrów, przebili prawą przednią oponę i na feldze dotarli do mety.

Oes był najeżony kamieniami i w wielu miejscach pojawiały się na nim koleiny. Opony przebili również m.in. reprezentanci zespołów fabrycznych - Ott Tanak czy Esapekka Lappi.

- Wygraliśmy dwa pierwsze odcinki specjalne dnia w WRC2. Na trzecim, najtrudniejszym jeśli chodzi o nawierzchnię, przydarzyła się przygoda, złapaliśmy kapcia i jechaliśmy na przebitej oponie z przodu bardzo długo, blisko 10 kilometrów. Było dużo piachu, trochę kolein, a w końcówce niestety też i głazy - powiedział kierowca Orlen Rally Team, który wskutek przebitej opony stracił wypracowaną wcześniej przewagę.

ZOBACZ WIDEO: Nie dostał powołania do kadry. Zamiast w Mołdawii tak spędzał czas

- Na bardzo szybkiej partii przy prędkości około 140-150 km/h uszkodzona opona odleciała i jechaliśmy już na samej feldze. Było ciężko prowadzić na tyle optymalnie, by nie ściągnąć tej opony za wcześnie. Chciałem, żeby trzymała się jak najdłużej i absorbowała uderzenia wielkich głazów. Nie straciliśmy zbyt dużo, natomiast spadliśmy na drugą pozycję. To jest długi rajd, teraz musimy się zregenerować i jechać dalej - dodał kierowca z Ustronia.

Po czterech odcinkach specjalnych Kajetanowicz i Szczepaniak zajmują drugie miejsce w klasie WRC2, tracąc 21,2 sekundy do aktualnych liderów, Munstera i Louki. Na trzeciej pozycji są Prokop i Jurka (+1:20,3 s).

W klasie WRC na czele po porannej sesji znajduje się Sebastien Ogier. Francuski kierowca ma niewielką (2,5 s) przewagę nad drugim Kalle Rovanperą. Trzeci jest Elfyn Evans ze stratą 19,5 s.

Popołudniowa pętla będzie powtórką odcinków Loldia (19,17 km), Geothermal (13,12 km) oraz Kedong (30,62 km). Nad trasą rajdu kłębią się czarne chmury i możliwy jest opad deszczu.

Czytaj także:
- Znany zarys kalendarza F1 na sezon 2024. Wyścigi w sobotę z powodu ramadanu
- Prezydent wsiadł do rajdówki. "To jest jakieś szaleństwo"

Komentarze (0)