Niezapomniane wrażenia na Mazurach. "Nie możemy iść na skróty"

Mistrzostwa świata znów w Polsce. Karty zostały odkryte, szykują się nie lada emocje

Do tegorocznego ORLEN 80. Rajdu Polski pozostały niespełna dwa miesiące. Najlepsi rajdowi kierowcy świata WRC będą rywalizować na trasach wokół Mikołajek od 27 do 30 czerwca. Począwszy od czwartku znany jest już dokładny przebieg odcinków specjalnych. Łącznie załogi będą mieć do pokonania 19 oesów.

- W porównaniu z poprzednimi edycjami rajdu czeka nas wiele interesujących zmian i istotnych różnic. Przed rokiem, w mistrzostwach Europy mieliśmy 180 kilometrów oesowych, a teraz będzie ponad 300. Wyzwaniem było znalezienie odpowiednich odcinków przebiegających nowymi trasami. Nasz zespół organizujący rajd spisał się jednak bardzo dobrze - mówi Michał Sikora, prezes Polskiego Związku Motorowego.

- Już od kilku lat, także podczas rund mistrzostw Europy trzymamy się standardów mistrzostw świata i to przynosi oczekiwane efekty. Jeszcze więcej uwagi poświęcamy sprawom bezpieczeństwa. Widowiskowe próby sportowe w połączeniu z wspaniałymi rajdówkami Rally 1 i Rally 2 dostarczą niezapomnianych wrażeń i mam nadzieję, że do najwyższego poziomu sportowego dostosują się również miłośnicy rajdów i będą kibicowali bezpiecznie - dodaje prezes PZM.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Lebiediew sprzedał restaurację. Zdradził powody

Krzysztof Maciejewski, dyrektor ORLEN 80. Rajdu Polski, zdradził, że organizatorzy uznali, że "nie mogą iść na skróty". - Zaplanowaliśmy trasę w pełnym formacie, liczącą ponad 300 km odcinków specjalnych. Zaczynamy w czwartek, w godzinach popołudniowych, ale to piątek zapowiada się jako wyjątkowe wyzwanie dla kierowców - mówi Maciejewski.

- Trasę aż siedmiu odcinków pokonają bez wizyty w serwisie, a tylko ze strefą zmiany opon w Olecku. Rano na załogi czeka bardzo widowiskowy odcinek Stańczyki, najdłuższy w rajdzie (29,4 km). Następnie zmodyfikowane Wieliczki, a po nich Olecko z kultową hopą Rosochackie, przejeżdżaną odwrotnie w stosunku do lat ubiegłych - dodaje dyrektor ORLEN 80. Rajdu Polski.

- Sobotę zaczynamy na odcinku Świętajno, dobrze ocenianym w latach ubiegłych i znanym z ubiegłorocznej edycji rajdu. Następnie udajemy się na dawno niewidzianą próbę Gołdap. Po niej przejeżdżany będzie odcinek Czarne, znany kiedyś jako Babki, a po kilku modyfikacjach zachowujący swój wymagający i widowiskowy charakter. Niedziela, jest krótsza i zawiera dwa, dwukrotnie przejeżdżane odcinki specjalne - Gmina Mrągowo, blisko bazy rajdu oraz Mikołajki, będący Power Stage’m z finiszem na torze Mikołajki Arena - kończy Maciejewski.

Zaplanowanie Power Stage'a na Mikołajki Arena sprawia, że kibice będą mogli zobaczyć pasjonujący finisz ORLEN 80. Rajdu Polski bez konieczności przemieszczania się. Tam też odbędzie się ceremonia zakończenia imprezy.

- Jubileuszowa edycja rajdu jako rundy mistrzostw świata to bez wątpienia największe wydarzenie sportowe w Polsce w tym roku. Dla Orlenu to wyzwanie i ogromny potencjał, który chcemy wykorzystać. Na trasie i przed telewizorami imprezę będą śledziły tysiące kibiców z Polski i zagranicy, którzy są również naszymi klientami - mówi Kinga Fedorowska, dyrektor Biura Sponsoringu i Komunikacji Sponsoringowej ORLEN S.A.

Tor Mikołajki Arena został wybudowany przed paroma laty. Za tą decyzją stał burmistrz Piotr Jakubowski. - Decyzja o budowie toru nie była łatwa, ale podjęte kiedyś ryzyko opłaciło się. Rywalizacja na torze jest stałym elementem rajdu. W tym roku nawierzchnia jest wyrównana i zmodernizowana, zgodnie z sugestiami kierowców. Każdego roku staramy się poprawiać warunki w mieście i rozbudowywać infrastrukturę, również tę hotelową, by wszyscy, którzy nas odwiedzają czuli się komfortowo - mówi burmistrz Mikołajek.

- W gminie powstają nowe drogi asfaltowe, ale nie zapominamy o tych szutrowych, po których przebiega rywalizacja. Wciąż mamy ich w naszej gminie ponad 300 kilometrów! Mikołajki już po raz szósty goszczą rajdowe mistrzostwa świata. Mamy nadzieję, że ta pięcioletnia kadencja samorządowa przyczyni się do organizacji kolejnych rund WRC na Warmii i Mazurach - kończy Jakubowski.