Robert Kubica wraca w przyszłym tygodniu do walki w Rajdowych Mistrzostwach Europy (ERC). Jego ostatni występ w tej imprezie podczas Rajdu Korsyki miał miejsce w maju tego roku. Od tego czasu Polak wygrał trzy rajdy w klasie WRC2 zaliczane do mistrzostw świata. Zdaniem Craiga Breena w Mikołajkach europejscy rywale zmierza się z zupełnie innym "zrelaksowanym Kubicą".
- Robert będzie jednym z tych kierowców, na których musimy uważać w Polsce - powiedział Breen. - Od czasu swojego ostatniego występu w ERC, miał okazję wystąpić w dłuższych rajdach zaliczanych do mistrzostw świata. Z pewnością nauczył się bardzo wiele. Stał się lepszym kierowcą, a nie zapominajmy, że on startował już z bardzo wysokiego poziomu. Musimy się z nim liczyć podczas Rajdu Polski - dodał Breen.
Szósty na mecie ubiegłorocznego Rajdu Irlandii, Breen zdaje sobie sprawę jak bardzo doping własnej publiczności może pomóc w osiągnięciu dobrego wyniku.
- Ten wspaniały doping i powiewające flagi, dają wielki impuls do walki. Naprawdę pomogło mi to w poprzednim roku i jestem przekonany, że podobnie będzie w przypadku Roberta - stwierdził Irlandczyk. - Z tego, co słyszałem kibice zjawią się tłumnie w Mikołajkach, by go dopingować. To może być jego ostatnia okazja do przeżycia niesamowitych emocji w rajdzie przed własną publicznością, jeśli zamierza wrócić w przyszłym sezonie wróci na tor wyścigowy - zakończył Breen.
Rajd Polski będzie najsilniej obsadzoną rundą tegorocznego sezonu ERC. Na liście startowej widnieje aż 85 załóg. Początek rajdu w piątek 13 września.