Kajetan Kajetanowicz: Liczymy się w grze o najwyższe lokaty

Załogę Lotos Rally Team Kajetana Kajetanowicza i Jarosława Barana czekają jeszcze dwie asfaltowe rundy mistrzostw Starego Kontynentu. Najbliższą jest szwajcarski Rajd du Valais.

W tym artykule dowiesz się o:

Kajetan Kajetanowicz w odróżnieniu od wielu swoich najgroźniejszych konkurentów, będzie rywalizował w Rajdzie du Valais po raz pierwszy. Podobnie jak w poprzednich rundach ERC polska załoga wystartuje Fordem Fiesta R5 przygotowanym przez M-Sport Poland.
[ad=rectangle]

Przed Rajdem du Valais załoga Kajetanowicz/Baran zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji mistrzostw Europy. Startując w 6 rundach Polacy wywalczyli 94 punkty - zaledwie 10 oczek więcej ma drugi w tabeli Sepp Wiegand. Dystans reprezentantów Lotos Rally Team do zwycięzcy ubiegłorocznej edycji Rajdu du Valais i lidera punktacji ERC - Esapekki Lappiego wynosi 29 punktów. W dwóch ostatnich rundach mistrzostw Starego Kontynentu do zdobycia pozostało maksymalnie 78 punktów.

- Po wielu udanych, ale i niełatwych występach, w Szwajcarii staniemy przed podwójnie trudnym zadaniem. Z jednej strony przyjdzie nam się zmierzyć ze specyficznymi trasami, na których jeszcze nigdy nie mieliśmy okazji się ścigać, a wielu naszych najgroźniejszych konkurentów zdążyło już poznać ten rajd w poprzednich sezonach. Z drugiej - wiemy, że nadal liczymy się w grze o najwyższe lokaty w mistrzostwach Europy, choć to, że koledzy już tu startowali będziemy brali pod uwagę patrząc na tabelę wyników na mecie każdego oesu - powiedział Kajetanowicz.

Kajetan Kajetanowicz w swoim poprzednim starcie w ME na Cyprze zajął 2. miejsce
Kajetan Kajetanowicz w swoim poprzednim starcie w ME na Cyprze zajął 2. miejsce

Trasa tegorocznej, 55. już edycji Rajdu du Valais liczy niemal 623 km, z czego 260 przypada na 19 niezwykle wymagających odcinków specjalnych. Szwajcarska runda Rajdowych Mistrzostw Europy słynie z tego, że jest bardzo wymagająca dla zawodników i sprzętu, nie tylko ze względu na to, że niektóre oesy wiodą na wysokości dochodzącej do blisko 2000 m n.p.m. Charakterystyka odcinków specjalnych Rajdu du Valais jest bardzo zmienna. Na próbach sportowych można spotkać asfalt o różnej przyczepności, a poziom trudności dodatkowo podnosi także kapryśna październikowa pogoda.

- Doświadczenia ze zmiennych warunków na górskich odcinkach specjalnych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski z pewnością będą przydatne, choć domyślam się, że w Szwajcarii trasy mogą być znacznie trudniejsze. Alpejska pogoda jest bardzo kapryśna i niestabilna, a w październiku dodatkowo możemy spodziewać się dużej ilości błota na drodze, a nawet lodu i śniegu w zacienionych i wysoko położonych partiach. W tych zróżnicowanych warunkach kluczowy będzie mądry i dokładny opis trasy, a także dobór opon, które w zależności od temperatury mogą dawać różną przyczepność. Wszystko to jak zwykle mocno mnie mobilizuje - dodał Kajetanowicz.

Źródło artykułu: