Kajetan Kajetanowicz: Wolałbym ścigać się po śniegu
- Mam nadzieję, że na odcinkach zostanie dla nas jeszcze trochę białego puchu. W niedzielę ma spaść zarówno temperatura, jak i śnieg - powiedział po kwalifikacjach polski kierowca rajdowy.
Andrzej Prochota
Wczesnym popołudniem rozpoczęły się zmagania w drugiej rundzie Rajdowych Mistrzostw Europy. Liderzy cyklu FIA ERC - Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran - oraz pozostałe załogi biorące udział w Rally Liepāja Ventspils od czwartku zapoznawali się z trasą odcinków specjalnych, a w piątek nareszcie uruchomili silniki swoich samochodów rajdowych, by ruszyć na trasę odcinka kwalifikacyjnego.
Po tym jak dwukrotnie pokonali tę próbę w ramach testu, o 15:15 ruszyli do rywalizacji. Wyniki tego odcinka decydują o kolejności wyboru pozycji startowej do pierwszego etapu rajdu. Na rozjeżdżonym po przejazdach treningowych odcinku kwalifikacyjnym, dominowała szutrowa nawierzchnia. Załoga Lotos Rally Team wywalczyła w takich warunkach trzeci czas, a to oznacza, że Kajetan i Jarek od początku tego roku wszystkie odcinki specjalne i dwa kwalifikacyjne ukończyli w pierwszej trójce.
Polska załoga w "akcji" / fot. kajto.pl
- Na pierwszy rzut oka trasa rajdu jest podobna do ubiegłorocznej, jednak organizator postanowił wprowadzić wiele zmian. Tylko jeden oes jest w całości powtórką z zeszłego roku, a pozostałe to mocno zmodyfikowane próby edycji 2014. Podczas zapoznania wykorzystaliśmy część naszych notatek, ale 50 procent pisaliśmy zupełnie od nowa. Jednak nawet w tych powtarzalnych fragmentach pojawiło się sporo zmian i poprawek, ponieważ w wielu miejscach krawędź drogi została zupełnie inaczej wytyczona przez pługi. Na rajdzie zimowym powoduje to trudność w operowaniu opisem z poprzedniego sezonu - zmieniają się profile zakrętów, a także ich charakterystyka, bo wejście czy wyjście, a nawet szczyt zakrętu mogą być w zupełnie innym miejscu niż przed rokiem. Odcinki są mocno zróżnicowane, chociaż wyglądają bardzo podobnie. Zróżnicowanie stanowi o ciekawości tego rajdu, ale gdy wiele miejsc jest tak podobnych do siebie, to trzeba polegać na notatkach i ich tempie. Właśnie to zmienne tempo odcinków specjalnych nie ułatwia dyktowania, ale jednocześnie stanowi duże wyzwanie - myślę, że dla każdego pilota - dodał Baran.