Finałowe starcie Kajetanowicza. Problemy z logistyką w Japonii

Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz
Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz

Rajd Japonii zakończy sezon zmagań w rajdowych mistrzostwach świata WRC. W zawodach rywalizować będzie Kajetan Kajetanowicz, mający dobre wspomnienia z poprzedniej edycji, gdy stawał na podium WRC2 oraz WRC2 Challenger, przypieczętowując tytuł.

W tym artykule dowiesz się o:

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak wraz z całym zespołem są już w Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie tuż przed rajdem miały odbyć się testy samochodu rajdowego. Niestety opóźnienie statku spowodowało, że pojawił się on zbyt późno i nie udało się ich przeprowadzić. Pomimo tego problemu Polacy są dobrze nastawieni przed zapoznaniem z trasą i chcą pokazać się z możliwie najlepszej strony.

Rajd Japonii stanowi ostatnią rundę cyklu WRC. Kajetanowicz i Szczepaniak po niedawnych dobrych startach w Rajdach Grecji, Chile i Europy Centralnej zajmują trzecie miejsce w WRC2 Challenger i stają przed szansą szóstego z rzędu podium w klasyfikacji końcowej mistrzostw świata.

- Jesteśmy już w Japonii, gdzie różnica czasu wciąż trochę daje nam się we znaki. W ostatniej rundzie sezonu będziemy walczyć o kolejne z rzędu podium w mistrzostwach świata. Rajdowy tydzień nie zaczął się dla nas zbyt dobrze, ponieważ prom z naszym samochodem przypłynął trochę za późno i ze względu na procedury celne nie zdążyliśmy go na czas rozładować, tak że wystartujemy bez testów - powiedział Kajetanowicz po przylocie do Japonii.

ZOBACZ WIDEO: Orzeł z innym prezesem zyska nową jakość? Jest jeden warunek

- Natomiast na pewno jesteśmy dobrze nastawieni, a przez takie trudności może nawet jeszcze bardziej zmotywowani. W przeciwieństwie do nas, inni kierowcy mogli się lepiej do tego rajdu przygotować, ale my zamierzamy robić swoje - przejechać zapoznanie, zapisać dobrze trasę i pojechać sprawnym tempem przez cały weekend - dodał kierowca Orlen Rally Team.

- Czeka nas długi, trudny rajd. Na trasie leżeć będzie bardzo dużo liści – taka pora roku, ale wiemy to też po doświadczeniach sprzed roku i dwóch lat. Choć część odcinków już znamy, jest też sporo nowych, również taki, który ma głębokie cięcia, czego na tym rajdzie dotąd nie było. Biorąc to pod uwagę, wiem, że ustawienia samochodu będą tym bardziej ważne. Mam nadzieję, że trafimy, bo teraz będzie to decyzja trochę w ciemno. Liczę na to, że będę miał dobry feeling i że cały zespół spisze się równie dobrze, jak w ubiegłym roku i jak podczas całego dotychczasowego sezonu - podsumował rajdowy mistrz świata WRC2 Challenger.

Zawody poprzedzi shakedown rozgrywany w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego (godz. 1:01). Następnie załogi pokonają łącznie 21 odcinków specjalnych o długości ponad 302 kilometrów.

Komentarze (0)